Ojciec zmarł w październiku 2017. Razem z mamą i rodzeństwem złożyliśmy do sądu wniosek o odrzucenie spadku. W dniu składania wniosku chcieliśmy się upewnić, że mamy wszystkie istotne dokumenty więc poszliśmy do informacji w Sądzie. W dziedziczeniu były uwzględnione osoby: mama (żona zmarłego), ja, mój brat - oboje pełnoletni, oraz niepełnoletnia siostra. Pani w sądzie źle nas zrozumiała i w skutek tego w dniu składania za nas pełnoletnich wniosku nie złożylismy wniosku o odrzucenie w imieniu małoletniej siostry. W skutek tego odziedziczyła z dobrodziejstwem inwentarza.

ZUS wystąpił do sądu o nabycie przez naszą rodzinę spadku - długów po tacie. Czy w tej sytuacji mama musi miec orzeczenie sądu o nabyciu przez małoletnią córkę spadku? My o zrzeczeniu się mamy, ale jako że rozprawy siostry nie było, nie składaliśmy żadnych dokumentów.

Wiem, że tata nie zostawił spadku, z wyjątkiem kwoty maksymalnie do 2 tysięcy na koncie, które jest zamrożone.
Z pisma dotyczącego przyszłej rozprawy wynika, że długi w ZUSie wynoszą ok 16 tys zł.

Czy w takim wypadku musimy coś dodatkowego zrobić? Rozprawa juz 23. października, więc pewnie dodatkowych zaświadczeń z sądu nie uda się nam uzyskać.
Nie wiemy, co może pojawić się dalej, czy ta sprawa będzie się teraz ciągnąć, czy zakończy gdy w sądzie powiemy, że siostra dziedziczy z dobrodziejstwem.

Bardzo proszę o pomoc.