Pytanie z dnia 06 grudnia 2015

okolo 9 lat temu wzielam pozyczke z banku 3tys zl splacilam pare rat potem wzielam jeszcze jedna 2 tys zl splacilam kilka rat miedzy czasie wzielam prowidenta 1 tys zl niestety zycie mi sie skomplikowalo i przestalam placic od tego czasu minelo ok 10 lat niewiem co robic dawno juz niemieszkam w tym miescie.czy moglo to ulec przedawnieniu czy jak zaczne splacac symboliczne kwoty to niezamkna mniedo wiezienia jak zdradze swoje miejsce pobytu prosze o pomoc bo niewiem czy siedziec cicho czy ujawnic miejsce swego pobytu i splacac powoli.nadmieniam ze nic mi niewiadomo ze ktos mie szuka za zadluzenia.

Witam, jeśli Pani nie odbiera korespondencji to trudno powiedzieć, czy zadłużenie jest przedawnione. Jeśli wierzyciele w odpowiednim, czasie przerywali bieg terminu przedawnienia przez pozwy do sądu, wnioski do komornika, to możliwe że roszczenia nie uległy przedawnieniu. Nie ma co dłużej uciekać przed odpowiedzialnością, tylko napisać do wierzycieli z prośbą o informacje o stan zadłużenia i etap spraw. Za długi nie trafi Pani do wiezienia, chyba że zaciągając pożyczki nie miała Pani zamiaru ich spłacać. W praktyce zapłata 2 rat powinna pomóc uniknąć sprawy karnej o wyłudzenie.

Odpowiedź nr 1 z dnia 8 grudnia 2015 17:35 Obejrzało: 467 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.