Opieka nad dzieckiem.

Mam ojca alkoholika, który pije odkąd pamiętam. Doszło do tego stopnia, że pije cały dzień, kończy np. o 22 a następnego dnia o 5 prowadzi auto. Niekontroluje swojego zachowania. W pracy również spożywa alkohol, chwali się ile wypije a potem wraca w takim stanie ok 30 km do domu.Niecały miesiąc temu z jego winy wybuchł pożar w domu. Znoszeniu uległ dach. Złożył wniosek o odszkodowanie i zabierze pieniądze jeżeli to odszkodowanie nam by się należało. Ogólnie przepije odszkodowanie. Sytuacja jest bardzo zawiła. Razem z moją mamą są współwłascicielami budynku, w którym mieszkamy. To jest dom rodzinny mojej mamy, który dziadkowie przepisali po ślubie moich rodziców. Nie zapewnia nam opieki (mam 2 rodzeństwa w wieku 19 i 12 lat a dodatkowo mieszkają z nami dziadkowie), nie ogrzewa domu zimą, nie dokłada ręki do prac wokół domu a mają gospodarstwo. Cała posesja się sypie a on jedynie dba o to żeby mieć co wypić. Co można zrobić z takim człowiek? Jak można się od niego uwolnić? Co mogę zrobić jako jego córka żeby się wyprowadził i dał nam żyć? Mama jest bezsilna i sama nie wiem co może zrobić, czy ma jakieś możliwości.