Oskarżenie byłego pracodawcę o mobbing.
Pytanie z dnia 19 września 2023
Dzień dobry,
Dwa lata temu z powodu słabego stanu emocjonalnego i psychicznego opuściłem miejsce pracy i wyjechałem z miasta. Mój kiepski stan był głównie spowodowany pracą. Oczywiście taka ucieczka skończyła się zwolnieniem dyscyplinarnym.
Z poczatku chciałem o tym zapomnieć i ruszyć dalej. Dopiero po takim czasie nabrałem dość siły by jednak również i mój były pracodawca poniósł konsekwencje tego w jaki sposób mnie traktował. Jednak chciałbym wiedzieć czy to ma sens i czy przypadkiem Ja również nie poniosę tego konsekwencji.
Chciałbym oskarżyć byłego pracodawcę o mobbing, nagminne łamanie kodeksu pracy, podrobienie podpisu, przywłaszczenie mienia, zlamanie rodo.
Jeśli chodzi o mobbing objawiał się On krzykami, poniżaniem, umniejszaniem. Telefonami o różnych porach dnia i nocy z pretensjami. Niejednokrotnie szef był wówczas pod wpływem alkoholu. Obarczaniem mnie nadmiarek obowiązków, zmuszaniem mnie do pracy w nadgodzinach. Gdy postanowilem kontynuować naukę w liceum zaocznym, szef zaczal przyjeżdżać w te dni, w których miałem naukę i musiałem się zjawić. Z czasem do pracy przychodziłem z coraz większym lękiem i strachem że znów spotkam szefa. Do dzisiaj czasem boję się gdy dzwoni do mnie telefon.
Jeżeli o łamanie kodeksu pracy to będzie to dotyczylo to:
Pełniłem funkcje kierownicze i zostałem oszukany gdy po awansie i podpisaniu aneksu powiedziano mi, że na umowie mam teraz stanowisko kierownik, przez niemal trzy lata będąc na umowie o pracę nie skorzystałem z Ani jednego dnia urlopu płatnego. Nadgodziny nie były mi wypłacane zgodnie z obowiazujaca stawka, bywało, że w miesiącu przepracowałem ponad 300h, pracowanie w godzinach od 9.30 do 4 nad ranem by o 9.30 znowu musieć być już w pracy, oszukano mnie w kwestii płacenia podatku w.2020 gdy dostałem pit za 2019. Według szefostwa płaciłem cały rok, tak naprawdę jedynie do sierpnia. A zwrot z podatku który dostałem wywołał jeszcze oburzenie. Świadectwo pracy pomimo natychmiastowego zwolnienia dyscyplinarnego w dniu 17 sierpnia zostało doreczone dopiero pod koniec pazdziernika, po upomnieniach. Z wypisanym stanowiskiem sprzedawcy i wykorzystanym urlopem platnym. Co jest oszustwem, skąd wnioskuję że podrobiono mój podpis.
Jeżeli chodzi o rodo to do dziś posiadam na swojej skrzynce email załączniki z umowami ponad 30 osob, które wysłał mi szef.
Czy to wystarczy żeby pójść do sądu i walczyć o zadośćuczynienie i o wyciągnięcie konsekwencji wobec pracodawcy? Jakie są kary za takie łamanie prawa?
Oczywiście na wszystko mam dowody oraz wielu świadków. Nie chcę by historia się powtórzyła po raz kolejny, z kimś innym.
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.