oskarżenie o kradzież w miejscu pracy

Pracowalem za granicą miesiąc. Z małą przerwą w polsce.podczas tej przerwy skradziono mi spawarke ktora nalezala do zagranicznej firmy. Zglaszalem kradziez po powrocie w pierwszy dzien kolejnej tury wlascicielom. Ipolska firma ktora mnie zatrudnila chce mnie obciążyć za to kosztami,rownowartosci mojej należności tj. 3tys euro.Posługując sie faktem ze nieoddalem go na budowie do magazynu ale oddalem inne rzeczy. Gdyz magazynier powiedzial ze nie ma takiej potrzeby,a spawarki kolegow rowniez nie zostały oddane ani skradzione.Zrobilem to o inni.sprzet jest ogromny i ciężki a na bramach do budowy są kamery. oraz bramki na czytnik.Mam swiadkow ze tego niezabralem 130kg 165cm wysokosci.W miejscu kradziezy nie bylo kamer. Pracowalo tam 500ludzi. Sądzę ze jest to sposób na wyłudzenie mojej należności. Nie wiem co mogę zrobić. Albo ją schowali wlasciciele. Mam dowody na to że to nie ja jestem sprawcą. Poza tym nie widzialem jeszcze żadnego potwierdzenia od wlascicieli skradzionego sprzetu. I czy takowe istnieje.Jak moge działać? Prosze o pomoc mam 23lata