Oskarżenie o przemoc domową.

Witam, mój brat został oskarżony o przemoc znęcania się psychiczna I fizyczna nad rodziną, jak czytałam to znęcanie jest wtedy kiedy przemoc jest z jednej strony , a wiem z opowiadań, (brat mieszka 200km odemnie)że tam obustronine dochodziło do awantur i kłótni, które prowokowała i wszczynała żona gdzie wszystko nagrywała.Brat nie mógł tak nagrywać bo zaraz sprawdzała mu telefon czy nie nagrywa, a jest też kobietą dużej postury , której można się bać .Udało mi się nagrać ,kłótnie (tylko głos,bo nie było mnie na miejscu),że żona zarzuca bratu ,że to sam się biję, co jest nieprawdą, I że zarzuca że jest nienormalny i ma chorobę dwubiegunową, co nie ma do tego podstaw, zamykała też drzwi przed nim tam gdzie było dziecko twierdząc ,że to on jest agresywny, Mówiła,że też zadzwoni na policję, wtedy nie zadzwoniła ale kilka razy interwencja policji była , co uważam, że było to wezwanie tylko po to żeby zbierać notatki do rozwodu ,że to brat winny, niejednokrotnie jak brat przyjeżdżał mnie odwiedzić widziałam ślady zadrapań, oraz liczne siniaki u niego. Uważam, że brat tkwił w psychologicznej pułapce zadając sobie trud podtrzymania tak niudanego małżeństwa, ceniąc wyżej niż własne zdrowie .W ostatnim czasie zauważyłam,że brat jest zestresowany i znerwicowany i miał już tego dosc. Ale tkwił w tym bo bał się opuszczenia rodziny, I sona go zastarszała ,że zniszczy go i ni zobaczy dziecka. Jak ja teraz mogę bratu pomóc? O co na rozprawie mogą mnie pytać ,skoro nie uczestniczyłam w awanturach bo daleko mieszkam, ale duzo wiem z opowiadań brata że to soba jest manipulantką i ona nie raz go uderzyła .wiem ,że wyrok jest od 3 mies do 5 lat pozbawienia wolności. Ale przecież ona prowokowała, ona czuje się ofiarą a to maltretowany był tam brat,niejednokrotnie go też wyzywała.