oszustwo internetowe

Witam, z tej strony Paweł.
Opiszę sytuacje i na końcu mam pytanie do Państwa:
Ponad pół roku temu kupiłem produkt na olx i trafiłem na oszusta. Nie dostałem ani towaru ani zwrotu pieniędzy. W związku z tym poszedłem na policje przedstawiłem dowód przelewu złożyłem wyjaśnienie i zeznanie i policjant mi powiedział ze teraz muszę czekać, 3 miesiące po wizycie na policji otrzymałem pismo od prokuratora ze śledztwo z Raciborza zostało połączone z prokuraturą w Zgierzu, bo inna sprawa ciąży na oszuście. 22.03.19 odebrałem list z wezwania do sadu w mojej sprawie. Sąd w którym mam się stawić leży w Golub-Dobrzyń, jest to 479 km od Raciborza. Ekonomicznie jest to dla mnie strasznie nie opłacalne, gdyż muszę wziąć 3 dni urlopu by w jeden dzień dojechać, drugi się stawić o 10 rano i 3 dzień wrócić, wynająć hotel na dwie noce - i za wszystko muszę zapłacić. Nawet jak pojadę autem własnym to podroż trwa 6 godzin i muszę wyruszać o 3 nad ranem by tam dotrzeć na 10, stracę pieniądze na paliwo około 600 zł. I teraz mam pytanie:
Czy muszę jechać do tego sądu i stracić około 1000 zł w sprawie gdzie straciłem 100zł na produkt który do mnie nie dotarł? Czy mogę jakoś prosić o to by potwierdzić zeznania u mnie w sądzie w pobliżu miejsca zamieszkania (Racibórz, Rybnik nawet do Katowic mogę podjechać).
Jeżeli nie ma takiej możliwości to czy mogę więc zrezygnować z zeznań, gdyż taniej i korzystniej dla mnie będzie olać sprawę i stracić te 100 zł co zapłaciłem na OLX niż stracić urlop i dużo więcej pieniędzy niż wartość tego co miałem kupić na OLX.

Dziękuję za odpowiedz.