oszustwo internetowe,przelew bankowy

Dzień dobry,
Jestem ofiarą przesępstwa natury finansowej. Oszust podrabiający portal airbnb skłonił mnie do zrobienia przelewu, który miał być opłatą za wynajem nieruchomości za granicą. Sprawa została niezwłocznie zgłoszona na policję za granicą, gdzie obcenie przebywam (a także w Polsce ale ze zwłoką jakoże musiałam stawić na na komendzie osobiście żeby zgłosić zajście). W momencie uświadomienia sobie, że miało miejsce wyłudzenie skontaktowałam się z bankiem, podałam wszystkie dane dot. przelewu, złożyłam reklamację. W międzyczasie padła prośba o dostaczenie raportu policji, niestety z niezależych ode mnie i przetłumaczony przez tłumacza przysięgłego raport przesłałam bankowi dopiero po miesiącu czyli w okresie do ktorego bank wg regulaminu powinien rozpatrzyć reklamację. reklamacja została rozpatrzona negatywnie, argumentowane, że kwota została zaksięgowana na rachunek odbiorcy i nie ma możliwości zwrotu pieniędzy. Wiem, że w obecnej sytuacji mogę napisać odwołanie od reklamacji do rzecznika finasowego, ale poza pretensjami związanymi z tym, że bank naciskał na dostaczenie przetłumaczonego rapotu, ale ostetcznie nie czekał na niego, czy mogę wystąpić z zarzutem, że reklamacja została rozpatrzona na moją niekorzyść?
z wyrazami szacunku