Pytanie z dnia 06 lipca 2023

Otóż zacznę od tego, że przyjęłam się do pracy na produkcji pod agencję tymczasową. Pracuję tam o lutego, umowy są przedłużane co miesiąc.

Przez pierwsze dwa miesiące wszystko było wporządku. Potem zaczęły się problemy z panią lider. W kwietniu kiedy wróciłam po ulropie, zostałam przeniesiona na stanowisko, gdzie fizycznie nie dawałam sobie rady (dźwiganie ciężkich przedmiotów, ciągle schylanie się). Prosiłam ją o zmianę stanowiska, ale ta zwyczajnie mnie zbeształa i kazała się zwolnić jeśli mi się nie podoba.

Zależało mi na pracy więc pracowałam dalej. Potem zaczęły się problemy z kręgosłupem. Każde prośby o przeniesienie kończyły się zbywaniem mnie, a wręcz nie słuchaniem. Sugerowałam by kogoś na zmianę wyszkoliła, ale usłyszałam tylko, że ja jestem od tego by tu pracować.

Pani dała mnie na stanowisko, gdzie fizycznie wracałam wykończona. Na innych zmianach zmieniały się kobiety lub pracowali mężczyźni. Stanowisko, na które miała wyszkolone dwie panie w tym mnie(pracuje się tam we dwójkę lub pojedyńczo)

W tym miesiącu ból kręgosłupa stał się już nie do zniesienia. Poszłam na L4 nie mając wyjścia. Od tego samego dnia, pani która pracowała ze mną na stanowisku miała urlop.
Więc teoretycznie nie było kogo dać na maszynę.

Pani lider od tego dnia oczernia mnie na całej hali, chodzi rozsiewa plotki, że jest to udawane zwolnienie i zrobiłam to specjalnie. Rozpowiada, że następnej umowy na kolejny miesiąc już nie dostanę.

Sparawa została zgłoszona do tymczasowej agencji pracy. Powiedzieli, że na tą panią już wielokrotnie były zgłoszenia, ludzie przez nię się zwalniali ponieważ nie wytrzymywali psychicznie, jeśli pani sobie kogoś upatrzy daje go na najcięższe stanowisko i albo sam się zwolni albo ona do tego doprowadzi. Powiedzieli też, że oni tego tak nie zostawią i porozmawiają z kierwonikiem firmy. Niestety minął tydzień, a oni nic nie zrobili. Ja czekam na wyniki prześwietlenia kręgosłupa. Jeśli wszystko będzie ok będę musiała wrócić do pracy, gdzie zapewne pani lider zgotuje mi piekło.

Inni pracownicy mają okropne zdanie na jej temat, ale wszyscy zwyczajnie się jej boją. Może jedna lub dwie osoby mogą potwierdzić to co pisałam. Reszta zwyczajnie stchórzy.

Ja zostanę napewno zwolniona. Sądzę, że nie da się z tym nic zrobić, ale czy ta pani ma prawo tak się zachowywać? Co mogę dalej z tym zrobić? Czy mogę to gdzieś zgłosić? Czy to już mobbing?

dzień dobry. Oto kilka rzeczy, które możesz zrobić: Porozmawiaj z kierownikiem firmy o tym, co się dzieje. Opowiedz o tym, jak pani lider cię traktuje, i poproś o pomoc. Zgłoś sprawę do Okręgowego Inspektoratu Pracy. Inspektorzy pracy mają prawo zbadać zarzuty mobbingu i podjąć działania w razie ich potwierdzenia. Zgłoś sprawę do Państwowej Inspekcji Pracy. PIP może przeprowadzić kontrolę w firmie i nałożyć na pracodawcę kary za mobbing. Zgłoś sprawę do Rzecznika Praw Obywatelskich. RPO może interweniować w sprawach, w których naruszone są prawa człowieka, w tym prawo do pracy w godnych warunkach. Zgłoś sprawę do prasy lub telewizji. Publiczne nagłośnienie sprawy może wpłynąć na pracodawcę i skłonić go do podjęcia działań. Jeśli boisz się angażować się w walkę z panią lider, możesz również szukać pomocy u psychologa lub prawnika. Mogą oni udzielić ci wsparcia i pomocy w podjęciu decyzji, co dalej. Pozdrawiamy

Odpowiedź nr 1 z dnia 16 lipca 2023 12:41 Zmodyfikowano dnia: 16 lipca 2023 12:41 Obejrzało: 103 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.