partycypacja w kosztach,zużycie,
Pytanie z dnia 30 stycznia 2019
Dzień dobry,
Proszę o informację na następujący temat.
Przez ponad 23 lata mieszkałam i opiekowałam się swoim ojcem po śmierci mojej mamy. Po zawarciu związku małżeńskiego w dalszym ciągu opiekowałam się ojcem (pranie, sprzątanie, gotowanie itp.). Dom, w którym mieszkamy w 194/320 części należał do mojego ojca a w 126/320 do mnie. Ponieważ ojciec nie dawał niczego zrobić w starym niszczejącym domu powiedziałam żeby przepisał swoją część na mnie bym mogła coś zacząć remontować. W formie darowizny ojciec przekazał swoją część mnie. Równocześnie została ustanowiona na rzecz ojca służebność polegająca na bezpłatnym i dożywotnim prawie mieszkania w naszym domu.
Od tej pory umówiliśmy się, że on będzie opłacał ¼ kosztów (ja mam męża i córkę) za gaz, prąd i wodę. Nie mamy możliwości rozdzielenia się. Od początku naśmiewał się, że jest ciekaw jak sobie teraz poradzimy z utrzymaniem domu. Po roku, gdy zobaczył, że sobie radzimy, zaczął robić nam złośliwości: włącza grzejniki, mimo, że jest włączone ogrzewanie centralne – gazowe a sam chodzi w podkoszulce i otwiera okna. Grzejniki włącza również latem. Zapala wszystkie możliwe światła nawet tam gdzie w danej chwili go niema. Codziennie rano i wieczorem spędza w łazience godzinę lub dwie i non stop puszcza gorącą wodę ( w ten sposób zużywa wodę, gaz i prąd ). Gdy przychodzi termin zapłaty robi awantury, że nie będzie płacił, bo nie musi. Przestałam mu gotować, bo twierdził, że on jest emeryt i ma mieć posiłki podawane wtedy, kiedy on chce.
Ponieważ nasza córeczka jest osobą niepełnosprawną zmuszona zostałam do przerwania pracy i jesteśmy na utrzymaniu mojego męża, który zarabia około 2.000,- złotych na rękę. Mój ojciec jest na emeryturze górniczej i otrzymuje około 4.000,- złotych.
W związku z powyższym mam prośbę o poradę, czy mój ojciec ma obowiązek partycypować w kosztach zużycia gazu, prądu i wody a także w kosztach podatku za dom i ubezpieczenia domu? (Kiedyś zostawił grzejnik, który się zapalił). Ponieważ jest złośliwy i naciąga nas na ogromne koszty, to czy jest jakiś sposób, aby przerwać tą gehennę?
Proszę o pomoc
Elżbieta
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.