Pobierałam 500 na pierwsze dziecko, chociaż po złożeniu wniosku nie mieszkało ze mną. Przedstawiłam w urzędzie rzetelnie moją sprawę. Ojciec jest alkoholikiem i nienależycie dysponuje pieniędzmi. Nie mam jeszcze rozwodu, ojciec nie wnosił o świadczenie w 2016 roku. Mam zwrócić pieniądze pobierane przez rok, mam wszystkie dokumenty wydatków. Ojciec dziecka chcąc się odegrać zgłosił mnie w 2017 roku i wtedy złożył wniosek o świadczenie. Niestety kolejne instancje sądowe, po odwołaniach, utrzymują że jemu należały się pieniądze, bo ZŁOŻYŁ WNIOSEK WCZEŚNIEJ NIŻ JA, czyli w kwietniu 2016 (ja w maju 2016), co sąd Wojewódzki podtrzymał, a naprawdę złożył wniosek w kwietniu ale 2017 roku. Czy w sytuacji, gdy jest ewidentnie wina sądów, muszę zatrudniać adwokata, aby wskazać błąd i składać odwołanie do NSA?