Pomoc w sprawie napisania pozwu o pozbawienie władzy rodzicielskiej.

Pytanie z dnia 20 listopada 2020

Witam. Chciałabym uzyskac pomoc w napisaniu pozwu o pozbawienie wladzy rodzicielskiej. Dodam ze bardzo zalezy mi na pomocy darmowej badz nie przekraczajacej 150zl.
Z ojcem dziecks nie bylismy małżeństwem jednak ojciec dobrowolnie uznal dziscko przed uezednikiem. Po wyjsciu ze szpitala weaz z noworodkiem zamieszklam u moich rodzicow. I to oni przez okres ciazy jak i po urodzeniu pomagali i lozyli na mnie i dziecko. Ojciec dziecka bywal sporadycznie u nas. Interesowal się dzieckiem jedynie i glownie i jedynie z inicjatywy swojej mamy, ktora starala sie i w dalszym ciagu stara sie za niego. Nie dosc ze nie pomagal nam w zadem sposob tym bardziej finansowy to kiedy staralam sie o becikowe i inna pomoc z opieki zdabyxie od niego podpisu i zaświadczeń sprowadzalo się do tego ze bylam zmuszona jedzic za nim .szukac go i prosić sie o glupi podpis.Do dnia dzisiejszego nie interesuje się on ani zdrowiem ani zyciem dziecka. Zalozylam speawe o alimenty zgodzil się na 500 zl i tyle z tego. Ponoewaz placi mi fundusz on zniknął od tak z zycia dziecka argumentem jedynmy jakim sie zaslanial jest to ze skoro wstapilam o alimenty to on wobec nas a glownie malego nie ma zadntch obowiazkow. Nie reagowal na prosby o wudywanie sie z naszym dzieckiem które z wiekiem cierpialo coraz bardziej gdyz widzialo Go kiedy spotykalo soe z Babcia . nigdy nie mial zakazu kontaktu a pomimo to sam zaniechal teho obowiazku . Maly zamknal sie w sobie,po kazdej wizycie u banci wracal i byl agresywny nerwowy plakal nienawidzil ani mnie ani moivj rodzicow. Podjelam probe kontaktu z psychologiem ,prosilam o wspolne uvzesczanie ja on i dziecko jednak zas wypial sie na wszystko. Maly ma 5 lat i jest bardzo zamknietym w sobie dzieckiem,nie rozwijal sie tak jak powinien. Kiedy zdalM sobie sprawe z tego ze jest nie tak jak powinno nie zezwolilam wiecek na wizyty u babci w domu gdzie widzial Ojca ktory nawet wtedy nie poswiecal mu nawet wtedy uwagi . Teraz maly ma 5 lat. W dalszym cisgu ojciec nie onteresuje sie losem dziecka , ja staram sie na wszelkie sposoby kezdzac po poradniach psychologicznych logopedycznych. Przywrovic mu prawidlowy rozwoj . Lecz problemow zamiast mniej jest coraz to wiecej. Maly ma problemy zdrowotne ktore wiążą sie z licznymi wizytami u roznych specjalistów i nie zawsze mogę sama zadecydować w sprawach zdrowotnych poniewaz on ma pelne prawa jak i ja. A wszelkie zgody na wyniki i inne potrzebne badania w dalszym ciagu granicza z cudem zeby je od niego uzyskac. W dalszym ciagu musze jeździć szukav go i z gardla wyrywac podpisy zgody i inne potrzebne dokimentacje.

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.