Poproszę o poradę. W lutym 2015r otrzymałem mandat za jazdę ZTM w Warszawie z biletem ulgowym ale niestety moja legitymacja nie uprawniała mnie do zniżki. 5.11.2015 otrzymałem pismo z sądu w Lublinie, które odebrała moja mama. Ja mieszkałem pod innym adresem a przyszło pod adres którym byłem zameldowany. Nie pamiętam czy mi je przekazała było to dawno. Przez tyle lat nie otrzymywałem żadnych pism ani powiadomień aż do tego tygodnia. W tym tygodniu czyli 13.03.2023 otrzymałem pismo z ZTM Warszawa z działu windykacji z wezwaniem przedegzekucyjnym. Na odwrocie widnieje data wezwania 12.02.2015 oraz data klauzuli 11.12.2015r. EPU- Sąd Rejonowy Lublin-Zachód. I moje pytanie brzmi co mam zrobić w takiej sytuacji. Nie pamiętam czy mandat został opłacony, przez tyle lat nic nie otrzymywałem. Jedynie co udało mi się wyczytać to to, że mandat za brak biletu za jazdę komunikacja przedawnia się po roku natomiast data klauzuli po 6 latach na koniec roku kalendarzowego, czyli licząc od daty klauzuli 31.12.2021.
Czy w takiej sytuacji mogę złożyć jakieś odwołanie do ZTM do działu windykacji skąd wyszło to pismo czy bezpośrednio do sądu.
Lub co innego mogę zrobić w takiej sytuacji
Proszę o pomoc.