Porada w sprawie karnej.
Pytanie z dnia 22 października 2022
Witam. Sprawa wygląda następująco:
19 lipca, moja dzewczyna nie wróciła z pracy. Okazało się, że policja ją zatrzymała, że miała wyrok i była poszukiwana. Mieszkaliśmy razem przez rok, nic nigdy nie mówiła, ona sama o tym nie wiedziała. Trochę to skomplikowane, ale w każdym razie dostała wyrok za 7 miesięcy pozbawienia wolności. 20 lipca wziąłem adwokata, opowiedziałem wszystko. Adwokat powiedział, że można się starać o dozór elektroniczny, że wyrok jest prawomocny, itd. Powiedział, że cały proces będzie trwał do dwóch miesięcy i kosztuje 4300 PLN brutto, płatne w ciągu 3 dni od podpisania umowy. Wziąłem tego adwokata, pożyczyłem pieniądze i opłaciłem. Iza (bo tak ma na imię moja dziewczyna) została osadzona w zakładzie karnym w Łodzi. Adwokat złożył pismo o dozór elektroczniczny, był też u niej po pełnomocnictwo. Przez cały sierpień nie było żadnych wieści, po prostu kazał czekać. Oczywiście czytałem w internecie wszystko, że można pisać prośby o przyspieszenie terminu, itd. Adwokat nic takiego nie robił. Po prostu mówił, że zrobiliśmy już wszystko co mogliśmy zrobić i musimy czekać. 25 sierpnia Izę przewieźli do zakładu karnego w Grudziądzu. Powiadomiłem natychmiast o tym adwokata. Powiedział, że przez to się może trochę opóźnić, ale że nadal trzeba czekać. 8 września Iza dostała informację o terminie sprawy na 3 października. Od sądu z Łodzi. Zadzwoniłem do adwokata, potwierdził mi tę informację. Iza mówiła, że wychowawca jej mówił, że to mega dziwne i, że sąd w Łodzi nie może orzekać o jej sprawie, gdy ona jest w Grudziądzu, bo podlega pod sąd w Toruniu. I, że na pewno zostanie sprawa anulowana. Oczywiście zadzwoniłem z tym do adwokata, mówił, że sprawa się odbędzie. Powiedział, że skoro sąd w Łodzi się zobligował na rozstrzyganie tej sprawy to ją rozstrzygnie. Możliwe, że na sprawie powie, że papiery trzeba przenieść do Torunia, ale, że musimy czekać na sprawę... Oczywiście nie chcieliśmy tyle czekać bez sensu. Adwokat mówił, że nie można z tym nic zrobić. Dnia 12 września zadzwoniłem do sądu w Łodzi, zapytać czy naprawdę się nie da nic zrobić, czy ten sąd w Łodzi rozpatrzy tę sprawę. W biurze interesantów Pani mi powiedziała, że oczywiście tak być nie może i, że papiery muszą być przeniesione do sądu w Toruniu... I ona już to zaznacza, żeby zrobić. Zadzwoniłem do adwokata, powiedzieć mu o tym. Powiedział, że w systemie się pojawiło, że papiery zostaną przeniesione do Torunia, bo jego pracownica zadzwoniła tam i załatwiła. A to byłem ja! I kłamie, że coś z tym zrobił. Straciliśmy prawie 3 tygodnie, bo nie zgłosił nigdzie, że Izę przenieśli. Nie zgłosił tego do sądu. Mówił, że zakład karny ma taki obowiązek, a nie on! Oczywiście nadal kazał czekać, ciągle każe czekać. Gdy proszę o jakieś informacje, to nic nie mówi. Nie odzywalem się 2 tygodnie, 0 wieści było, obiecal, że odezwie się gdy sąd w Toruniu nada sygnaturę sprawy. Nie zrobił tego. Sam muszę dzwonić, dzwonię po kilka razy dziennie, w różnych porach, adwokat rzadko odbiera. Muszę pisać smsy, że coś ważnego, żeby odebrał. Jak dzwonię przez cały dzień, to nie dostaję telefonu zwrotnego. Wracając do sprawy - nie było od adwokata żadnych wieści, w końcu do niego zadzwoniłem co się dzieje, czemu nie daje znać. Mówi, że odezwie się w ciągu godziny. Odezwała się jego pracownica po dwoch godzinach, że adwokat prosił przekzać sygnaturę sprawy (nie wiem po co mi). I powiedziała, że sąd w Toruniu złożył wniosek do sądu w Lublinie o jakiś dokument (ale nie wiadomo jaki dokument, nie wiadomo kiedy, nic nie wiadomo. Tego pracownica nie ustaliła). Do sądu w Lublinie dlatego, że Iza stamtąd pochodzi i tam sąd orzekał o wyroku w jej sprawie. Nie mam już siły, to wszystko bardzo dlugo trwa, 2 listopada mija pół wyroku. OKazuje się, że można się starać o warunkowe zwolnienie po połowie wyroku. Tego adwokat mi też nie powiedział. Nic nie mówi, podchodzi olewczo do sytuacji. Zapłaciłem tak naprawdę 4300 PLN za wysłanie jednego dokumentu... Czy można coś z tym zrobić?
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.