Porada w sprawie nieruchomości.

Dzień dobry :) Mieszkam od urodzenia w domu wybudowanym przez Tatę. Tato zmarł w 2018 r. Dom jest podzielony na 2 lokale. Mam 2 braci przyrodnich. Oni wchodzą do 2 lokalu z pierwszego małzenstwa Taty, ja nie, i do lokalu 1 po Tacie/ Czyli ja w obliczeniach do 1/6 budynku /, oczywiście mieszkam od urodzenia do teraz w tym domu w lokalu nr 1. Wiadomo, że chce spłacić 2 braci, którzy wchodzą do 1/3 lokalu po Tacie, Niestety nie mam z nimi porozumienia ponieważ wywyższają cenę i nie chcą ugody i porozumienia. Chcę ich czesc spłacic ale w normalnej cenie, rozumiem, że muszę to zlożyć do sądu i wszystko dokumentować. Nigdy w domu nie mieszkali, nigdy Tacie nie pomagali. Finansowo również nie, jezeli chodzi o remont domu. Kiedy Tato zmarł nie dołozyli sie nawet na pomnik, na stype. Jeden z nich nie był nawet na pogrzebie. Dużo osob mi mówi, że powinnam walczyć w sądzie o ten lokal po Tacie i ich spłacić i że jezeli nie mam w tej chwili takiej kwoty to moge na raty to rozłożyc. Proszę mi po
Proszę mi powiedzieć, jeżeli jestem w obecnej chwili na wychowawczym, mąż nie ma wysokiej kwoty dochodów na miesiąć /wys 3.000 / czy wtedy nie bedzie problemu by spłacać w ratach. I jak to wygląda ? Np wyliczona kwota do spłaty bedzie 100 tys zł to wtedy jak to bedzie rozłożone na raty? CZy będzie jakies dodatkowe oprocentowanie, tak jak np w kredytach? czy nie. Będe niesamowicei wdzięczna za cenne opowiedzi. Pozdrawiam