Porada w sprawie orzeczenia o niepełnosprawności.

Witam. Pisze z prośbą o wyjaśnienie jednej sytuacji. A mianowicie posiadałam przez rok rentę z ZUS i całkowita niezdolność do pracy ponieważ jestem po ciężkiej chorobie już kilka lat. Jednak miałam nawrót i dwa lata temu miałam operacje usunięcia nerki. Cały czas leczę się neurologicznie, kardiologicznie oraz urologicznie. Przyjmuje leki na stałe i niektóre choroby po przebytej głównej chorobie mam na stałe. Obecnie jestem w trakcie leczenia ponieważ znowu mam różnego rodzaju bóle oraz objawy neurologiczne. Byłam na Komisji lekarskiej.. I lekarz orzekł, że nie ma przeciwwskazań, że moja choroba była dawno, a to już mi zostanie i wydał mi że nie ma przeciwwskazań bym mogła iść do pracy i się przekwalifikować. W zeszłym roku otrzymałam bez wahania niezdolność jednak bez świadczenia i sprawa skończyła się w sądzie. Orzecznik powiedział, że jak coś mi nie pasuje mogę się odwołać tak jak w zeszłym roku... Mam znaczny stopień niepełnosprawności, cały czas się leczę, przyjmuje leki na stałe. Cierpię na nerwicę poszpitalna o podłożu depresyjnym i lękowym. A lekarz orzekł tak jakby nic mi nie było. Proszę mi doradzić co z tym zrobić. Z góry dziękuję.