Porada w sprawie oskarżenia o nieuczciwą konkutencję.

Dzień dobry,

Zwaracam się do Państwa z prośbą o pomoc w mojej sprawie. Przez 1,5 roku pracowałam na umowie zlecenie w sklepie ze zdrową żywnością, nabrałam doświadczenia i po tym czasie otworzyłam swoją działalność również ze zdrową żywnością. Lokal, który odpowiada moim potrzebom znajduje się dwie ulice dalej od mojej byłej pracy. Wczoraj otrzymałam telefon od byłego szefostwa z prośbą o spotkanie. Zarówno szef jak i szefowa są policjantami a do spotkania dołączył ich zaprzyjaźniony prawnik. Szef zarzucił mi "nieuczciwą konkurencję" z powodu mojej wiedzy jaką nabyłam pracując u niego ale również zarzucił mi to, że znam szczegóły w sklepie takie jak marża. Z tego powodu poinformował mnie, że idzie z całą sprawą do sądu. Od adwokata, który okazał się kolegom byłej szefowej usłyszałam, że mam się z nimi dogadać i zrezygnować z asortymentu, który znajduje się w ich sklepie albo mam otworzyć cytuję "sklep ze stanikami" albo mam otworzyć sklep na drugim końcu Gorzowa. Adwokat mnie poinformował, że jeżeli sprawa trafi do sądu to nie będę mogła prowadzić działalności do momentu wydania wyroku. Z kolei w moim odczuciu wyszło na to, że szef próbuje mnie zastraszyć słowami, że podejmie wszystkie działania żebym nie otworzyła swojego sklepu. Jest to dla mnie bardzo stresująca sytuacja z racji tego, iż nie wiem jakie kroki podejmie mój były szef, żeby najzwyczajniej w świecie mi zaszkodzić. Przez cały okres pracy byłam zatrudniona na "śmieciówce" umowie zlecenie, czy jakiekolwiek przepisy prawa mówią o tym, że nie mogę otworzyć sklep w pobliżu byłej pracy? Albo czy wiedza, którą posiadam może w jakikolwiek sposób zaszkodzić mojemy byłemu szefostwu? Do swojego sklepu wprowadzę zupełnie inne firmy oraz chcę mieć sklep ze zdrową żywnością ale nie tylko z nazwy. Uprzejmie proszę o pomoc w mojej sprawie.

PS.
Na witrynie mojego sklepu umieściłam informację "Tu powstanie sklep ze zdrową żywnością" prawnik szefostwa powiedział, że powinnam to ściągnąć i przemyśleć sobie całą sprawę albo wynająć komuś innemu mój lokal.


Z wyrazami szacunku