Porada w sprawie pracowniczej.

Cześć, nie wiem już gdzie indziej zapytać. Sytuacja wygląda tak: Mój pracodawca miał osobę na stażu, która go nie skończyła, bo znalazła dobrze płatną pracę. Urząd pracy wymagał, że ktoś musi być zatrudniony na trzy miesiące ze względu na ten staż i tak się złożyło, że zatrudniono mnie. Do końca umowy zostały trzy tygodnie, ale rzucam tę robotę, bo jestem zbyt chora (choruję przewlekle) i mam dosyć cyrku jaki tam urządzają kilka dni temu tak mi zadziałali na newry, że już się nie będę męczyć. Zastanawia mnie czy jeśli zakończę umowę (do 6 grudnia) teraz czy urząd pracy będzie się czepiał pracodawcy, że nie całe trzy miesiące są przepracowane. Jeśli tak to myślałam, że może dogadam się z nimi, że pochodzę do końca tego tygodnia i potem złożę wypowiedzenie czyli koniec wypowiedzenia byłby tego samego dnia co koniec umowy, a pracodawca zwolniłby mnie z obowiązku pracowania przez ten czas, czyli ja nie pracuje i mam za to płacone, a pracodawca nie ma problemu z urzędem pracy. Ktoś wie może czy to jest opcja? Dziękuję bardzo za przeczytanie :)