Porada w sprawie prawa pracy.

Pracuje w firmie bardzo wplywowej osoby od 15lat. W styczniu 2020 dostaliśmy maila od profesora. Moja sytuacja życiowa była bardzo niestabilna. Żona w ciąży, bez pracy. W tamtej chwili zrobiłem to co musiałem, nie chciałem iść na samozatrudnienie, nasz rynek drobiarski przez ptasią grypę jest niestabilny od kilku lat. Mail był wysłany do kilku osób, które również miały zabierane bezprawnie ciężkozarobione pieniądze. Pracujemy od poniedziałku do niedzieli, 24h.
Księgowa co miesiąc przez 3 lata skrupulatnie zabierała między 8 a 9% z kwoty którą podawał jej Nasz kierownik. Pracujemy na akord więc nasze pensje są różne co miesiąc.
Brak jakichkolwiek podwyżek, brak pakietów socjalych, brak dofinansowań do wakacji.



7 dni temu zaproszono mnie i ojca na rozmowę. Rozmowa odbyła się z profesorem ...... To była dziwna rozmowa. Podobno ludzie sie na nas skarżą itp., oczywiście bez żadnych dowodów