Porada w sprawie prawa rodzicielskich.

Dzień dobry
Bardzo proszę o pomoc prawną w sprawie mojego dziecka.
Przez 15lat mieszkałam w Irlandii. Ostatnie 6 lat byłam w związku z Irlandczykiem. Z tego związku mam 2.5 letniego synka. Urodził się on w Irlandii. My nie mamy ślubu. Mój partner pewnego dnia stwierdził że chce mieszkać w Hiszpanii i najpierw sam się wyprowadził, ja z dzieckiem po 3miesiacach dołączyliśmy. Nasz związek od dawna się nie układał ale w Hiszpanii wszystko bardzo się popsuło. Po 5miesiacach swierdziłam że to już naprawdę nie ma sensu i z synem wróciłam do Polski.
Zameldowałam syna, zapisałam do przedszkola i normalnie funkcjonujemy w moim rodzinnym mieście. Mój partner odcią się od nas całkowicie. W ciągu 6miesiecy dzwonił by zobaczyć syna może 5razy. Nie pyta co u niego, jak sobie radzi, czy coś potrzebuje itp. Gdy mu wypisałam moje miesięczne wydatki i czy chce uczestniczyć w rozwoju syna, stwierdził że wybrałam życie samotnej matki to muszę sobie radzić sama- nie wspiera nas w ogóle finansowo. Ja sobie ze wszystkim radzę i sama pokrywam koszty. Jeśli dzwonił zawsze odbierałam, wysyłam mu zdjęcia oraz nie raz zapraszałam do odwiedzin. Nie blokuje niczego, wręcz promuje jego kontakt z synem.
Moje pytania:
- czy on ma prawo odebrać mi syna (jeśli nagle się nawróci).
- Jakie dokumenty potrzebuje by się przed tym zabezpieczyć.
- jakie prawo mam ja jako matka- Mój syn jest zarejestrowany w Polsce, ma obywatelstwo i pesel.
- jakie prawo ma on jako ojciec.
- co jest najistotniejsze dla naszego (mojego i syna) spokoju i bezpieczeństwa by uniknąć dramatu i szarpania się o prawa lub gróźb sądami.

Dziękuj bardzo za pomoc!!