Porada w sprawie wad ukrytych auta.

Pytanie z dnia 21 maja 2022

Dzień dobry chciałabym się dowiedzieć bardzo istotnych dla mnie informacji. Ogólnie chodzi o auto. W styczniu tego roku kupiłam auto od osoby prywatnej niestety okazało się że auto ma ogrom ukrytych wad/usterek o których sprzedający mnie nie poinformował. Stwierdził że jest tylko olej do wymiany natomiast mechanik ocenil stan auta na beznadzienny i nie nadający się do użytku. Sam koszt naprawy wraz z częściami oraz blacharką to 10 tysięcy złotych gdzie za auto dałam 5400.Chciałam auto zwrocić polubownie niestety Pan od ktorego je kupiłam trochę mnie wykiwał 2 tygodnie mówił że dogadamy sie i będę mogła zwrócić auto a gdy przyszło co do czego w bardzo nieprzyjemny sposób stwierdził że nie przyjmuje zwrotów i widzi tylko rozwiązanie sądowne. Pomijając fakt że był informowany na bierząco o tym co się dowiadywałam o stanie auta. Auto w zasadzie stoi od stycznia. Nie jeżdze nim bo tak jak ten Pan chciał złożyłam pozew do sądu i czekam na termin rozprawy. Auto jedynie przepalałam raz na tydzien w lutym i marcu bo akumulator padałał cały czas. Ale od 2 miesiecy stoi na parkingu totalnie nie użytkowane właśnie ze wzgledu na toczaca sie sprawę. Wole nim nie jezdzić aby coś się bardziej nie zepsuło bo wtedy by było z mojej winy. Na ten moment mam problemy z ubezpieczeniem tego auta oraz zastanawiam się nad przeglądem. Od mechnika wiem że patrząc na stan auta żaden diagnosta mi nie podbije pieczątki i nie przejde przeglądu 12 czerwca, a tak jak pisałam toczy się sprawa, auta nie użytkuje a żeby przeszło przegląd musiałabym dużo pieniedzy w nie włożyć a nie opłaca mi się tego robić. Dlatego zastanwian się czy skoro auto stoi na parkingu i nie mam zamiru nim jezdzic do czasu rozprawy czy dostane karę za brak przeglądu lub czy po prostu musze go zrobić w takiej sytuacji tak czy siak. Na ten moment nawet mnie by nie było stać na jakie kolwiek naprawy przez brak pracy od 4 miesięcy,a sąd pewnie będzie brać pod uwagę stan auta od czasu zakupu wiec co z tego jeśli kupiłam auto z usterkami założyłam sprawę a je sobie bym naprawiła aby tylko przegląd przeszło. Też zastanwiam się czy będe mogła się ubiegac o zwrot kosztów za ubezpiecznie auta które zrobie 23.05.2022. Bo dla mnie to żaden interes skoro muszę wykombinować 1400 zł na ubezpiecznie, np wygram sprawę a ten Pan sobie bedzie jeździć na moim ubezpieczeniu. Gdzie ja nawet tym autem nie jeżdże praktycznie od czasu zakupu. W starostwie się dogadałam że mogę nie przerejestrowywać auta zgłosiłam tylko jego nabycie, podatek tak czy siak musiałam zapłacic ale w pozwie uwzględniłam zwrót tych 100 złotych. Bo problem jest też taki że na umowie mam wpisane 5000 a dałam temu Panu do ręki 5400 przy moim świadku i nie wiem czy sąd mi to uwzględni. Wolałabym odzyskać całą sume jaką dałam.

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.