Porada w sprawie wypłacenia ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy.

Dzień dobry,

Mam nieprzyjemną sytuacje z byłym pracodawcą w kwestii wypłacenia ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy, sytuacja wyglada następująco: kończyła mi się umowa 26 sierpnia i postanowiłem jej nie podpisać z firmą w której pracowałem poinformowałem o tym szefów wszystko było w jak najlepszym porządku. Przyszedł natomiast czas rozliczenia 9 wrzesień ( ponieważ 10 to sobota) i wypłaty nie otrzymałem, z kontaktowałem się z Szefami 12 września w poniedziałek i dostałem informacje „ czekamy na pieniądze od klientów” po około tygodniu dopytywania kiedy nastąpi przelew otrzymałem pieniądze za sama wypłatę, następnie oczekiwałem kolejny tydzień na wypłacenie urlopu i dnia 19 września otrzymałem przelew z kwotą „częściową wypłaty” i znów na pytanie kiedy będzie reszta pieniędzy i ze chciałbym otrzymać pasek z wypłaty, szefowie przestali odpisywać oraz Odbierac telefon, czy jest coś co mogę zrobić w tej sytuacji, żeby móc odzyskać od firmy pieniędzy i zamknąć ten temat? Zastanawiałem się czy „postraszenie” pracodawcy zgłoszenie do Państwowej Inspekcji Pracy jest dobrym pomysłem czy może być odebrane jako próba szantażu, nie chciał bym żeby moje wiadomości do Firmy zostały użyte przeciwko mnie. Będę wdzięczny za poradę.