Porada w sprawiepracowniczej.

Sytuacja wygląda tak. Jestem na umowie o pracę na 1/2 etatu, chociaż pracuje w pełnym wymiarze godzin czyli 40h tyg. Szefowa powiedziała , że reszta jest pod stołem, żebym więcej zarobiła, a dla niej też będzie większy plus. Szefowa krzyczy na mnie gdy popełniam jakiekolwiek błędy i poniża, przy innych pracownikach. Co potem przekłada się na moją pracę i wtedy tych błędów popełniłam jeszcze więcej. Szefowa kazała mi zostać dłużej w pracy bo było na kasie manko na 1.8zl. po czym nie wypłaciła mi pieniędzy z którymi byłyśmy dogadane. 265zl nie są wypłacone. Powiedziała, że to jest moja kara. Na kasie pracuje 4 osoby łącznie z szefową . Pieniądze byly odebrane tylko mi. Nie podpisywałam nic o odpowiedzialności materiaknej. Szefowa wypłaca mi tygodniówki 22zl/h na rękę. Mówi że w pracy mam pracować a błędy które popełnię w pracy będę odrabiała w swoim czasie wolnym. Pracuje w gastronomii na umowie jest napisane dostawca i obsługa klienta. Szefowa czasami mnie wysyła na kuchnię żeby pomóc, gdy odmawiam wścieka się i mówi że to mój obowiązek. Muszę też pracować na zmywaku, chociaż nie mam tego w umowie. Dodatkowo nie posiadam książeczki sanepidowskiej. Szefowa nigdy na takie badania mnie nie wysłała.