Pytanie z dnia 04 kwietnia 2020
Posiadam w miejscowości X mieszkanie w domu dwurodzinnym, które darowali mi moi rodzice. W mieszkaniu tym mieszka od lat jedna osoba, moja 90 letnia mama . Na posesji znajduje się również niewielki ogród. W 2014 r. poprzez wzgląd na wiek mojej mamy podpisałam z Urzędem Gminy w Pszczółkach umowy w sprawie dostawy wody i odprowadzania ścieków. Opłaty te reguluje moja mama. Zaznaczam, że do miesiąca sierpnia 2019 r. na posesji nie było zamontowanego żadnego wodomierza i opłaty za wodę i ścieki były liczone na zasadzie ryczałtu.
W 2015 r. opłata roczna za w/w usługi wynosiła 288,11 zł.
W 2016 r. opłata wynosiła odpowiednio po 79,73 zł za I i II kwartał. Za III kwartał opłata wynosiła 57,49 zł.
W IV kwartale 2016 r. opłata nagle drastycznie wzrosła do kwoty 578,89 zł, ponieważ pomyłkowo w oświadczeniu z 6 września 2016 r. została podana wielkość ogrodu(zamiast 5m2 – 4 ary). Cała posesja, razem z domem oraz innymi zabudowaniami ma 4,5 a.
Od 2017 r. do 2019 r. opłaty kwartalne wynosiły średnio 453 zł.
Moja mama uważała, że faktura w kwocie 453 zł jest za cały rok i tak też je opłacała do 2019 r.
W 2019 r. pojechałam do X odwiedzić mamę, która poprosiła mnie aby zapłacić w UG rachunki za wodę i ścieki. Udałam się do UG i tam dowiedziałam się, że zadłużenie za wodę i ścieki urosło do około 5 tys.zł , razem z odsetkami – było to dla mnie ogromnym szokiem. Nadmieniam, że UG w Pszczółkach nie poinformował mnie o tym fakcie, nie otrzymałam również żadnego upomnienia ani wezwania do zapłaty. Pani urzędnik nie była mi w stanie racjonalnie wyjaśnić, skąd tak ogromny skok wysokości opłat. Poprosiłam UG o przesłanie do mnie kopii faktur w celu ich przeanalizowania. Po przeglądnięciu faktur okazało się, że znajduje się w nich pozycja ryczałtu za podlewanie ogrodu + ścieki w ilości 58,2 m3 za IV kwartał 2016 r. oraz po 43 m3 kwartalnie do momentu założenia wodomierza, łącznie z okresem zimowym, co jest niezgodne z Prawem Wodnym w sprawie określenia przeciętnych norm zużycia wody - art.27 ust.3 Ustawy z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków (Dz. U. nr 72, poz. 747). Na mocy tego przepisu przeciętne podlewanie upraw(ogródek przydomowy, działka rekreacyjna) odbywa się w ciągu 15 dni/na miesiąc w okresie 15.04. do 15.09. danego roku. Nie rozumiem również dlaczego do opłat ryczałtem za podlewanie ogrodu doliczane są też ścieki (jest to woda bezpowrotnie zużyta).
Rozumiem, że w przypadku gdyby wodomierz był zainstalowany w mieszkaniu a nie byłoby zainstalowanego wodomierza na zewnątrz budynku do podlewania ogrodu to w takim wypadku doliczałoby się również opłatę za ścieki. O tych wszystkich problemach pisałam do UG, ale praktycznie Urząd upiera się przy swoim. Nie chcąc drążyć dalej tej skomplikowanej sprawy poprosiłam Urząd o umorzenie zadłużenia, ponieważ jestem emerytką z niewielką emeryturą. Wiem, że część zadłużenia za opłaty wody i zużycia ścieków przedawniła się z upływem 2 lat zgodnie z art.751 K.C.
Otrzymałam z UG pismo w którym zostałam poinformowana że umorzono mi należność główną w kwocie 1770,16 zł i odsetki w kwocie 305,03 zł, ale stan zaległości wynosi 2282,40 zł, co jest dla mnie bardzo dużą kwotą.
Bardzo proszę o pomoc w tej sprawie, ponieważ moja mama nie mogła fizycznie zużyć tyle wody. Po zamontowaniu wodomierza od miesiąca września 2019 r. opłaty za zużycie wody i odprowadzenie ścieków opiewają na kwotę około 40 zł/miesiąc.
W moim posiadaniu znajduje się cała dokumentacja dotycząca tego tematu i w razie potrzeby mogę wysłać niezbędne dokumenty mailem lub pocztą.
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.