Postępowanie spadkowe.

Dzień dobry,

Moja babcia w 2013 sporządziła testament w 100% na mojego tatę, i tym samym zobowiązała nas do tego abyśmy się nią opiekowali i dopilnowali aby nie stała jej się krzywda. Chorowała na alzheimera od 2015 roku, do dziś. Do 20.12.2017 przebywała w swoim mieszkaniu, opiekowały się nią osoby trzecie, opiekunki. od 21.12.2017 przenieśliśmy ją do domu moich rodziców. Jednakże w momencie sprawdzania dokumentacji, znaleźliśmy informację że jedna z opiekunek "dopisała" się do konta babci jako współwłaścicielka. Skontaktowaliśmy się z nią, a ona stwierdziła że jak będziemy fikać to nam odetnie środki z konta bankowego, bo ma takie prawo gdyż jest współwłaścicielem. zgłosiliśmy sprawę do prokuratury która umorzyła śledztwo ponieważ babcie nie była ubezwłasnowolniona (dokonało się to dopiero rok później, na nasz wniosek). Ja z rodzicami, w obawie, że opiekunka wybierze środki, oraz aby utrzymywać babcie dokonaliśmy wypłat z bankomatu jej kartą - wcześniej mieliśmy od niej takie pozwolenie. 100% środków wypłaconych z jej konta było przeznaczonych na jej leczenie oraz jej utrzymanie. Niestety opiekunka złożyła zawiadomienie o przestępstwie ze pieniądze był wybrane bezprawnie i dokonano kradzieży z włamaniem oraz przywłaszczenia.
czy opiekunka ma rację? czy istnieje ryzyko że moi rodzice zostaną ukarani za pomoc udzieloną babci?