Postępowanie spadkowe, zniesienie współwłasności.

Witam, sprawa dotyczy prawa spadkowego. Moja babcia została pominięta w zniesieniu współwłasności notarialnie działek po rodzicach w 2010r. Cały proces przeprowadził jej brat Janusz wraz z dwoma synami i synową. Dodam, że drugi brat Henryk nie żyje i nie ma formalnego dowodu, jakoby dostał spłatę swoich udziałów. Ich rodzice nie zostawili testamentu. Cały majątek opiewa na 7 ha gruntu, z którego brat Jan oraz jego rodzina czerpią korzyści materialne. Jan przy zniesieniu współwłasności przepisał wszystko na synów dzieląc ich po 1/2. Jeden z synów wraz z małżonką, z którą mają wspólnotę majątkową wzięli hipotekę na działki w 2012 r. na 84 000 zł, nie wiadomo w jakim stanie jest hipoteka na dzień dzisiejszy. Jakie pole manewru ma moja babcia? Czy możemy (moja babcia oraz jej dzieci) wnieść o unieważnienie aktu notarialnego? Co jest potrzebne, żeby założyć taką sprawę? Jak się zabezpieczyć na możliwość śmierci babci, ma 84 lata i w każdej chwili może podupaść na zdrowiu? Jakie koszta wiążą się z taką batalią w sądzie? Czy jest coś co zagwarantuje wygraną w sądzie? Dodam, że brat mojej babci Jan to człowiek o wątpliwej reputacji, niejednokrotnie próbował zasiedzieć komuś działkę np. swojej sąsiadce, wdał się w zatarg ze swoim sąsiadem co skutkowało bójką, która finał miała w sądzie. Czy można to jakoś wykorzystać w wygraniu sprawy przez moją rodzinę?