Potrącenie pieszego.
Pytanie z dnia 30 listopada 2023
Potrącenie osoby pieszej- pani zalozyla sprawę cywilna, przyznałam się była sprawa karna, otrzymałam warunkowe zawieszenie postępowania (177k) oraz zapłatę nawiązki 3000zl i pokrycie kosztów procesowych. Łącznie 3600 w zaokrągleniu. Sad zamknął sprawę. Chce uzyskać zwrot z towarzystwa, kontaktowałam się z nimi podczas trwania sprawy, gdy zostały mi zasadzone „warunki” by umorzyć postępowanie. Towarzystwo napisało mi maila ze nie ma podstaw do zapłaty tego, ponieważ ciężko było mi pokryć samemu te pieniądze. Niestety pożyczyłam je, by sobie poradzić. Dodatkowo towarzystwo wtedy poinformowało mnie, ze nic im nie wiadomo na temat sprawy, ze poszkodowana tego nie zgłosiła, a oni wypłacili jej kwotę 13tys odszkodowania podpisujac ugodę z poszkodowana dlatego nie wypłaca również tych pieniędzy. Dziwi mnie fakt, ze towarzystwo o niczym nie wiedziało. Jak napisać takie pismo, oraz czy pokrzywdzona ma prawo założyć znów sprawę cywilna aby rościć ode mnie kolejne nawiązki/koszta/ i tego typu zapłaty? Obiło mi się o uszy, ze tak. Już wystarczajaco mam dość tej sprawy, gdyż Pani nic nie było przy zdarzeniu, dopiero po kilku dniach zgłosiła ze jest połamana: ze ma dwie nogi złamane i kręgosłup, w pierwszy dzień na sor było Ok, gdzie została wypisana. Dlatego sprawa nie poszła automatycznie, tylko została założona przez poszkodowana. Żałuje ze nie egzekwowałam swojej niewinności, bo sprawa dość mocno śmierdziała. Corka to biegły sądowy, pewnie wiedzieli co robią. Z kolei 13 tysięcy za tak rozległe obrażenia to zaskakująco niskie odszkodowanie jak na wsparcie przy takich obrażeniach jeszcze adwokata. Towarzystwo poinformowało mnie ze Pani wniosła o bardzo duża sumę, około 80 tysięcy. Miała również komisje, która zatwierdziła ugodowo 13k. Zawaliłam sprawę, jeden adwokat przy poradzie zapytał kto nabił mi do głowy aby się w ogóle przyznać. Ja chciałam mieć sprawę za sobą… a w trakcie postaepowania zostalo mi blednie zabrane prawo jazdy na dwa miesiące, ponieważ 15pkt karnych za kolizje zostalo przekształcone na wypadek i zamiast zmienić zapis w punktach karnych, ktoś dodał mi drugie 15pkt za wypadek za to samo zdarzenie. Zostało zabrane mi prawo jazdy za przekroczenie punktów, szkoda tylko ze przez rok jeździłam normalnie. Zgłosiłam i cofnęli mi to… mam po prostu już dość. Czy jeśli jest możliwość ze dalej będą mnie męczyć sprawami i kolejnymi nawiązkami, mogę jakoś to przerwać lub zaprzestać temu? Mam dość tej sprawy. Począwszy od tego ze policjantka wzywająca mnie na przesłuchanie pisała do mnie przez portal Facebooka… wmówiła mi ze najlepiej będzie iść na warunkowe umorzenie postępowania… straszyła ze kobieta leży przykuta do łóżka 3 miesiące już… okazało się inaczej. Tracę nadzieje na sprawiedliwodc w tym kraju. Jedno jest pewne… bierna już nie będę, bo ostatni rok jest dla mnie okropny.
Barbara Krechowiecka Adwokat (Od 2012)
Kancelaria Adwokacka adwokat Barbara Krechowiecka
Wrocławska 24, 58-200 Dzierżoniów
Może pokrzywdzona założyć sprawę cywilną. Co do zasady nawiązkę można uzyskać z ubezpieczenia OC posiadacza pojazdu po jej uiszczeniu. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 13 lipca 2011 r. (sygn. III CZP 31/11) wskazał, że sprawca wypadku komunikacyjnego, wobec którego zastosowano środek karny (obecnie środek kompensacyjny) polegający na obowiązku naprawienia szkody, może domagać się od ubezpieczyciela – na podstawie umowy ubezpieczenia OC – zwrotu świadczenia zapłaconego na rzecz pokrzywdzonego. Na wyrok ten powołują się sady zasądzając roszczenie od ubezpieczyciela.
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.