Pytanie z dnia 07 października 2015
Potrzebny Adwokat. Sprawa apelacyjna w sądzie okręgowym w Warszawie.
Treść apelacji:
Wnoszę o zmianę w punkcie pierwszym wyroku poprzez rozwiązanie związku małżeńskiego przez rozwód „z wyłącznej winy powódki”.
Wnoszę o zmianę wyroku w punkcie drugim na podstawie ustawy z dn. 25.06.2015 – Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz. U. z 2015 r. poz.583) oraz uchylenia wyroku w punkcie 3 nie ograniczając władzy rodzicielskiej zgodnie z wprowadzonymi zmianami w/w ustawy.
Wnoszę o zmianę w punkcie czwartym terminu okresu wakacji z dwóch pierwszych tygodni lipca na dwa ostatnie tygodnie lipca.
Zarzucam sprzeczność istotnych ustaleń sadu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, nieuwzględnienie treści e-maili z korespondencji powódki i pozwanego pozostających w sprzeczności z zeznaniami świadków powódki. Zarzucam nieprawidłową ocenę sytuacji materialnej pozwanego i jego możliwości zarobkowych.
Uzasadnienie
Ad.1)
Nieprawdą jest, że to ja wszczynałem awantury i używałem przemocy fizycznej i psychicznej a powódka. Powódka sama w swoich mailach do mnie pisze „... przecież dziś cie nie biłam...”. Świadek Aneta K. i poprzedni stały partner powódki z którym wynajmowała mieszkanie byli świadkami zajścia w którym powódka okładała mnie pięściami. Należy też wziąć pod uwagę fakt, że to już nie pierwszy i nie drugi poważny związek powódki zakończony wspólnym zamieszkaniem i prowadzeniem gospodarstwa domowego finalnie zakończony rozstaniem do którego powódka się przyznała. Nieprawdą jest że awanturowałem się i przez to zbiłem świetlik w drzwiach. Powódka nie chciała mi wydać moich ubrań, krzyczała i awanturowała się będąc pod wpływem alkoholu i trzymając dziecko na ręku. Nie było żadnej interwencji dziadka powódki, ponieważ dotarł do domu, kiedy ja już go opuszczałem. Powódka ograniczała na siłę moją wolność osobistą zachowując się w ten sposób. Nie jestem winien temu, że nie chciałem kłótni. Nie muszę znosić takiego zachowania i mam prawo unikać takich zachowań żony oddalając się w spokojne miejsce i nie narażając się na ataki i przemoc z jej strony. Próby spokojnej i normalnej rozmowy z powódką były z jej strony odpierane atakami furii i często przemocą fizyczną co ma potwierdzenie w e-mailach powódki i pozwanego znajdujących się w materiale dowodowym. Sprzeczne zatem są zeznania powódki i jej świadków co do faktycznych wydarzeń w tej kwestii. Nieprawdą jest również, że to powódka próbowała naprawić cokolwiek lub była skłonna do normalnej dojrzałej rozmowy. To ja byłem inicjatorem wizyty powódki u psychologa, na wspólną terapię poszedłem szantażowany, że powódka przestanie korzystać z pomocy psychologa. Sama powódka przyznaje w mailach, że woli pisać e-maile bo wtedy jest spokojniejsza i może sobie wszystko poukładać. Należy zauważyć, że w mailach powódki jeszcze z przed związku czytamy, że planowała świadomie, z premedytacją związek ze mną i niedotrzymanie przysięgi małżeńskiej. Istotny w sprawie jest fakt, że pozwany po nakazie przez powódkę opuszczenie jej rodzinnego domu przeprowadził się do swojej matki i tam zamieszkiwał pozostając nadal w związku małżeńskim z powódką i będąc jej wiernym pozostawał zapewniony, że sytuacja się ustabilizuje i dojdzie do rozmowy i pojednania. Było tak dopóki nie dowiedział się o fakcie spotykania się powódki z innym mężczyzną oraz fakcie umieszczenia w internecie na portalach randkowych swoich anonsów
Ad.3)
Ograniczenie władzy rodzicielskiej jest krzywdzące dla mnie jako ojca z powodów, które są oczywiste i sprzeczne z wytycznymi nowej ustawy z dn. 25.06.2015 – Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz. U. z 2015 r. poz.583) Wnoszę zatem o przywrócenie mi władzy rodzicielskiej w pełnym wymiarze przy zachowaniu ugody w kontaktach z dziećmi. Powódka została też winną w sprawie o niewydawanie mi dzieci w sądzie rejonowym w Legionowie gdzie zagrożona została karą pieniężną w przypadku dalszego dopuszczania się tego rodzaju łamaniu postanowień sądu okręgowego.
Ad.4)
Punkt mówiący o czasie wakacyjnym do tej pory ustalonym w porozumieniu został zmieniony z dwóch ostatnich tygodni lipca na dwa pierwsze, co koliduje z ustalonymi przez porozumieniem i faktyczne możliwości pozwanego czasu wolnego od pracy. Jedynym możliwym terminem w obecnej sytuacji spędzenia czasu w wakacje jest dwa ostatnie tygodnie lipca. Pozwany wnosił o 2 ostatnie tygodnie lipca jako czas na wakacje z dziećmi, nie wiadomo skąd się wzięła zmiana na 2 pierwsze tygodnie lipca.
Ad 5)
Wnoszę o zmianę pkt. 5 wyroku.
Moja sytuacja finansowa jest bardzo ciężka, szczególnie, że przez pierwsze dwa lata powódka robiła wszystko aby nie dać mi rozdzielności majątkowej. Przez jej złośliwość nie mogłem otrzymać żadnego kredytu ani pożyczki aby założyć swój własny sklep. Spowodowało to napływ konkurencji i trudną walkę o klienta. Musiałem zająć się dodatkowymi pracami aby pomału stawać na nogi. Nie jest jednak prawdą, że pracuję u brata przy składaniu mebli ani też, że jestem lub byłem kiedykolwiek właścicielem skutera wodnego co zostało wyjaśnione w sądzie. Samochód, który jest mi użyczany w leasingu jest wykorzystywany głównie w celach zarobkowych a koszt jego wypożyczenia jest kosztem uzyskania przychodu zatem nie jest on moją własnością, co zresztą jest istotą leasingu samochodowego i na tym on właśnie polega. Nigdy nie wydawaliśmy na dzieci takich sum pieniędzy we dwoje jakie zostały mi zasądzone. Nie wiadomo skąd się wzięły wyliczenia powódki odnośnie kosztów utrzymania dzieci. Powódka w żaden sposób ani nie udowodniła ani nie uprawdopodobniła wydatków na dzieci. Nie przedstawiła również żadnych rachunków. Dzieci większość dnia spędzają w szkole i to tam głównie się stołują. Budzi wręcz śmieszność dane powódki, jakoby by dziecko dziennie wypijało litr mleka, to jest wręcz absurdalne.
Nie jestem w stanie spłacać kredytów już teraz. Moje zadłużenie wciąż rośnie co jest odpowiedzią na pytanie skąd biorę na opłaty. Sąd nie wziął pod uwagę, że mam najstarszą 14-letnią córkę z innego związku na którą łożę dobrowolnie 300-400 zł/miesiąc. 1500 zł alimentów to śmierć finansowa dla mnie i mojej firmy. Sąd sam wskazał w uzasadnieniu, że koszta przedstawione przez powódkę zawsze były mocno zawyżone i nieudokumentowane a jak wiemy średnia krajowa wydatków na jedno dziecko w wieku szkolnym nie przekracza 600 zł. W obecnej chwili nie stać mnie na utrzymanie samego siebie po opłaceniu wszystkich zobowiązań. Sąd nie wziął pod uwagę fakt, że dzieci przebywając u mnie tylko jeden dzień mniej w tygodniu również odżywiają się, oczekują prezentów, artykułów szkolnych, zabawek, wyjścia na basen lub innej formy rozrywki i mają własny pokój u mnie w domu. Jedyną realną różnicą w utrzymaniu kosztowym dzieci są opłaty za szkołę i przedszkole. Zasądzona wysokość alimentów jest zatem wygórowana i przeczy faktom. Powódka jak wskazał sąd twierdzi, że wydaje miesięcznie na siebie i dzieci 800 zł na jedzenie a spędza z nimi tylko jeden dzień więcej w tygodniu. Ja wydaję na jedzenie dla siebie i dzieci ok 350 zł miesięcznie przy czym są to posiłki, które przygotowuję samodzielnie. Jestem w stanie zobowiązać się do płacenia alimentów w wysokości 600 zł na oboje dzieci J. i K. przy czym proszę wziąć pod uwagę fakt, że płacę jeszcze na swoją najstarszą córkę, która jest już nastolatką 400 zł /mc. Należy dodać, że powódka sama przyczyniała się latami do pogorszenia sytuacji materialnej i zawodowej pozwanego co ma potwierdzenie w materiale dowodowym oraz wyroku sądu rejonowego w Legionowie, którego odpis znajduje się w aktach sprawy. Należy też nadmienić, że to z winy zaniedbań i uchybień sądu popadłem w znaczne problemy w związku z prowadzeniu działalności gospodarczej. To w wyniku zaniedbania sądu komornik zajął mi konta i uniemożliwił prowadzenie działalności gospodarczej. W wyniku tego wszystkiego przez ponad miesiące musiałem wyjaśniając sprawy u komornika, co zresztą wiązało się kosztami które ja sam musiałem ponieść z winy sądu.
Agnieszka Karaś Radca prawny (Od 2011)
Kancelaria Radcy Prawnego Agnieszka Karaś
Koczarska 7, 05-082 Stare Babice
zapraszam :) tel 512-471-657 www.akaraskancelaria.pl
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.