Pytanie z dnia 11 października 2020

Potrzebuje takie porady co mozemy zrobic...2 dni temu w szkole pod czas niby lekcji w-f(bo nic nie robili) na podworku szkolnym ,syn podszedl pomoc wstac koledze w tym czasie kolega z klasy przezywal go ,,ze aniol stroz sie znalazl,,podszedl do niego i go popchnal od tylu ,syn upadl ..zlamana reka 2 kosci z przemieszczeniem,widzialo to ponoc połowa klasy oprocz pani z w-f,wezwano mnie do szkoly zeby zabrac syna bo upadl na w-f ma cos z reka i trzeba go zabrac na jakies przeswietlenie...na miejscu zadzwonilam po pogotowie zawieźli nas do szpitala z tamtad przetransportowali na wroclaw ,tam pod narkoza wszystko nastawiali...jestesmy w domu czekaja go3 konsultacje ,wstepne i gips do 4 listopad i do lutego zwolnienie z zajec w-f i oszczedny tryb zycia...to prawa ręka..Niewiem czy nie bedzie powikłan,beda koszty leczenia rechabilitacji itpChcialabym wiedziec co mozemy zrobic w stosunku do tego chlopca i jego rodzicow ewentualnie w stosunku do szkoly...malo tego pedagog wychowawca i sekretarka naskoczyla na krzysia ,ze zachowuje sie nie kolezeńsko i źle bo niechcial przyjac przeprosin tego chlopca...na wstepie mi podsuneli taki protokol co sie stalo w szkole ale odmowilam podpisania i przeczytania...zarzucilam im brak kompetencji ze niewezwali karetki ,bo siedzial siny z bolu....Dwa tygodnie wczesniej tez na niby lekcji w-f na podworku przeciagali line w zawodach dziewczyny pociagly krzychu upadl z kolega uderzyl glowa ,tez mnie wezwali zeby go zabrac bo sie uskarzal na mdlosci i bol glowy...ale na szczescie nic z tego nie było...syn ma grupe niepelnosprawnosc wymagajacy opieki 24h i orzeczenie o specjalnym nauczaniu.Prosze jesli mozna pomoc nam sprawdzic co z tym zrobic.Z gory dziekuje

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.