Pozew o podwyższenie alimentów.

Pytanie z dnia 11 kwietnia 2021

Dzień dobry,

Niedawno założyłam ojcu mojego dziecka sprawę w sądzie o wyższe alimenty dla mojego 15-letniego syna - pierwsza sprawa o podwyższenie alimentów od 2007 roku (przez te wszystkie lata ze strony rodziny ojczystej były płacone dobrowolnie wyższe kwoty niż zasądzone w 2007 roku 350 zł miesięcznie, np. w 2020 to było prawie 1000 zł średniomiesięcznie a we wcześniejszych latach ok. 750 zł średniomiesięcznie).
Mam przyznane zabezpieczenie alimentów na kwotę 1100 zł miesięcznie i nie ma zaległości w płaceniu tego zabezpieczenia.
Komornik przy egzekucji zabezpieczenia i w trakcie komorniczego doręczenia pozwu pozwanemu dowiedział się, że pozwany - który przez te wszystkie lata nie odpowiedział nawet na jedną wiadomość ode mnie i nie widział się z dzieckiem ani razu oraz ukrywał się przed nami - zarabia ok. 4200 zł brutto w Łodzi (ma 36 lat), w maju 2020 kupił nową nieruchomość wraz z obecną żoną za 500 000 zł (on wniósł chyba 125 000 zł do tej nieruchomości), jest też współwłaścicielem samochodu osobowego marki Renault Scenic z 2009 roku razem ze swoim zamożnym teściem i gdy w końcu udało się doręczyć mu mój pozew, komorniczo..., to wczoraj dowiedziałam się z portalu informacyjnego sądów mojej apelacji o tym, że wpłynęła odpowiedź na pozew od... adwokata, który jest też jego pełnomocnikiem w tej sprawie, czyli pozwany nadal jak widać nie jest zainteresowany moim synem i nawet pozwu mu się nie chce przeczytać...
Tak czy inaczej: czy to, że wynajął adwokata jako pełnomocnika będzie przez sędzię uznany jako to, że pozwany mimo dochodu 4200 zł (czyli nie tak wysokiego), posiada pieniądze, które być może ukrywa, więc być może ma jakiś dochód nieudokumentowany a tym samym czy sędzia uzna, że może płacić dużo wyższe alimenty niż by sędzia uznała tylko przy kwocie jego dochodu 4200 zł brutto?
Osobiście, wydaje mi się, że to jego bardzo zamożny teść wynajął dla niego tego adwokata, ale to już chyba sądu nie będzie interesować? Czy się mylę?
Po prostu zastanawia mnie jak sędzia odczyta wynajęcie adwokata jako pełnomocnika do prowadzenia tej sprawy dla pozwanego skoro wartość przedmiotu sporu to 55 800 zł rocznie, pozwany zarabia 4200 zł i od zawsze ukrywa się przed nami a on i jego adwokat są z Łodzi i tam mieszkają/ pracują a moja sprawa jest w Warszawie, czyli pozwany będzie musiał też zapłacić swojemu adwokatowi za dojazd do Warszawy na rozprawę jeśli w ogóle ktokolwiek stamtąd pofatyguje się na naszą rozprawę... bo nie jest to obowiązkowe...
Ja z kolei nie jestem reprezentowana przez nikogo.

Będę wdzięczna za odpowiedź.

Pozdrawiam serdecznie.

Alimenty są zasądzone w wysokości odpowiadającej usprawiedliwionym potrzebom dziecka oraz możliwością majątkowym i zarobkowym zobowiązanego. Reprezentowanie strony przez profesjonalnego pełnomocnika nie wpływa na ocenę przez sąd tych kryteriów, a udzielenie pełnomocnictwa nie oznacza, że pozwany nie przeczytał dokumentów. Sposób rozliczenia pomiędzy stroną, a pełnomocnikiem nie jest przedmiotem badania w sprawie o alimenty. Pani również może ustanowić w sprawie pełnomocnika, a w przypadku braku środków finansowych na ten cel - wnieść o wyznaczenie pełnomocnika z urzędu.

Odpowiedź nr 1 z dnia 12 kwietnia 2021 23:49 Zmodyfikowano dnia: 12 kwietnia 2021 23:49 Obejrzało: 208 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.