Pozew o podwyższenie alimentów.
Pytanie z dnia 09 sierpnia 2022
Dzień dobry,
Mam następujące pytanie: czy w sprawie o wyższe alimenty fakt, że pozwany ojciec nie złożył apelacji może być jedną z 'podstaw' lub chociaż argumentów w mojej własnej apelacji (przedstawicielka ustawowa) ?
To, że nie złożył apelacji i przesyłka nie idzie właśnie pocztą wiem stąd, że minął mu 2 tygodnie temu termin na złożenie apelacji a wczoraj przelał mi zaległą niewielką kwotę z 1go miesiąca postępowania w Sądzie I instancji (komornik zaczął egzekwować zabezpieczenie alimentów mniej więcej miesiąc po złożeniu przeze mnie pozwu, więc do wczoraj cały czas pozwany zalegał u mnie z kwotą za 1szy miesiąc postępowania). Ja mam jeszcze czas na złożenie apelacji, gdyż ja działam bez pełnomocnika a on ma pełnomocnika, więc te terminy i sposoby doręczeń nam pism z sądu są obecnie bardzo różne.
Generalnie pozwany ojciec od początku postępowania uznawał kwotę alimentów 500 zł - w każdym piśmie, również w piśmie końcowym. Sąd zasądził alimenty 1100 zł - tyle co zabezpieczenie a pozwany nie złożył apelacji, zatem uznać należy, że uważa tę kwotę za dobrą mimo, że się ciągle pieklił w I instancji o to, że ponoć nie może płacić więcej niż 500 zł. Czy wobec tego mogę w apelacji jako jeden z argumentów podać, że skoro nie złożył apelacji, czyli nie kwestionował wyroku to jednak posiada wystarczające środki nie tylko do płacenia zasądzonej kwoty, ale i wyższej? Jak do takiej argumentacji podchodzą sądy? Jak dla mnie to jest ewidentne, że skoro chciał płacić max 500 zł, ale nie złożył apelacji to kwota 1100 zł mu odpowiada, więc pozwala to sądzić, że może płacić nawet więcej i że był przygotowany na to, że może będzie musiał płacić więcej niż 1100 zł.
Byłabym wdzięczna za odpowiedź.
Sandra Grzywocz - Nowak Adwokat (Od 2017)
Kancelaria Adwokacka Sandra Grzywocz - Nowak
Rynek 13/3, 41-500 Chorzów
Dzień dobry, Fakt, iż pozwany nie zaskarżył wyroku I instancji w zakresie zasądzonej kwoty alimentów z pewnością oznacza, że pozwany na taką kwotę się zgadza i jej nie kwestionuje. Jeżeli chce Pani wnieść swoją apelację, to uważam, że jednak za mało, aby jedyny argument żądania wyższych alimentów niż zasądzone w wyroku sprowadzał się do tego, że pozwany nie wniósł w terminie środków zaskarżenia. Wysokość alimentów uzależniona jest od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego. Pozdrawiam, adw. Sandra Grzywocz - Nowak
Podziękowałeś prawnikowi
Grzegorz Kantecki Radca prawny (Od 2010)
Grzegorz Kantecki Kancelaria Radcy Prawnego
Aleja Przyjaciół 1 lok. 12, 00-565 Warszawa
Dzień dobry, brak apelacji, to brak apelacji, a nie argument za możliwością płacenia jeszcze większych alimentów niż zasądzone. Proszę napisać, co Pani uważa za słuszne - Sąd to sam rozstrzygnie. Pozdrawiam, Grzegorz Kantecki
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.