Pozew rozwodowy i ustalenie alimentów.

Proszę Państwa. To jest szok. Nie widzę żadnej podobnej sytuacji więc opiszę swoją ale za nim to zrobię dla jasnej sytuacji pokrótce postaram się coś wyjaśnić. Jestem w małżeństwie 20 lat. Mamy dwóch synów lat 15 i 10. Od czerwca bieżącego roku doszło między nami do pewnych niejasności. Nie mogłem znieść codziennych kłótni a korzystając z zaległego od dwóch lat urlopu postanowiłem pod koniec września wyjechać z kraju by odetchnąć i przemyśleć sprawę. Po powrocie zostałem niemile zaskoczony. Pierwsze co, wymienione zamki w drzwiach. Żona nieodbiera, synowie również. Zadzwoniłem po ślusarza wydając ostatnie pieniądze z konta. W domu pusto, nie ma mebli, nie ma łóżka, nie ma rzeczy. Są tylko moje ubrania i narzędzia. Zgłupiałem. Nadmuchałem sobie materac, przykryłem się śpiworem i poszedłem spać. Rano kolejna niespodzianka. Otrzymuje monit z mojego banku o egzekucji komorniczej. O co chodzi? Proszę wyobrazić sobie moją własną, cwaną małżonkę. Pod moją nieobecność w kraju złożyła pozew o rozwód i zażądała alimentów. Z klauzulą wykonalności udała się do komornika, który zajął mi konto na prawie 4 tysiące ponieważ niesplacam alimentów a że nie odebrałem poczty to nic nie znaczy bo termin minął i jest jako odebrane. Do rzeczy. Konto zablokowane, środków nie było więc bank utworzył mi debet na prawie 4 tyś. złotych Można? Niby tak. ...to nie wszystko. Za niespłacanie w terminie, komornik zajął mi wynagrodzenie pobierając 60% ok. to rozumiem choć nie do końca no ale dobrze. 40% wpłynęło na moje zablokowane konto, a że bank stwierdził iż w egzekucji o alimenty nie ma kwoty wolnej (?) i przelał te 40% na konto komornika. Pomimo że przelał te 40% to jeszcze miałem otworzoną rok linię na 2000 tyś. zł. i że te 40% nie było wystarvzającą kwotą na spłatę raty alimentów komornikowi jak to bank stwierdził, zabrał mi pieniądze z tej rok linię i przekazał całość komornikowi.
Czy to jest możliwe czy ja śnie. Proszę mnie uszczypnąć i powiedzieć co ja mam zrobić i komu w tej sytuacji? Komornik zabiera mi 100% wynagrodzenia a to mój jedyny dochód i przeznacza je sobie na spłatę teraźniejszych oraz zaległych alimentów jednej i tej samej babie. Można tak? A na to wszystko bank nie chce mi zwrócić całości pieniędzy z rok lini twierdząc że komornik się nie zgadza im ich mi oddać.