pożyczka w Providencie

Pytanie z dnia 27 marca 2019

W styczniu wziąłem online pożyczkę w kwocie 5000 zł. w Providencie. Po niecałym miesiącu dostałem maila przypominającego o spłacie raty która przypadała za 5 dni. Nie wiem dlaczego ale skojarzyłem tą firmę z Profi Credit. Zadzwoniłem do firmy Provident, że żadnego kredytu u nich nie brałem. Po ok. pół godzinie że to jest Provident, a nie Profi Credit i zadzwoniłem ponownie do Providenta żeby całą sprawę odkręcić. Moja wina ale nie zobiłem przecież tego specjalnie. Pani z Providenta zgłoszenie przyjęła (jest odnotowane w systemie) i powiedziała, że przekaże do odpowiedniego działu. Ratę jeszcze tego samego dnia uregulowałem. W następnym miesiącu był kolejny mail przypominający o następnej racie którą również uregulowałem przed terminem płatności. W połowie tego miesiąca zalogowałem się do panelu klienta i tam widniała adnotacja że z powodu braku spłaty umowa została wypowiedziana i przekazana do działu windykacji i że mam spłacić całość w wysokości ponad 6000 zł. Wcześniej nie dostałem żadnej informacji, że rzekomo nie spłacam rat. Dwie raty są spłacone terminowi i żadnych zaległości w spłacie nie ma. Dział windykacji twierdzi, że ponieważ zgłosiłem, że to nie ja brałem kredyt to sprawa jest już prawdopodobnie na policji i nic już się nie da zrobić i muszę zapłacić te ponad 6000 zł. Wiem, że moje zgłoszenie dotyczące tej pomyłki jest odnotowane w systemie, bo powiedziała mi to jedna Pani z Providenta, ale nie z działu windykacji.
Mam czas do jutra żeby spłacić całość, niestety nie jestem w stanie. Dzwoniłem do nich ale mówią, że nic się nie da zrobić.
Co mogę srobić w tej sytuacji?

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.