Pytanie z dnia 07 czerwca 2018

Pracowałam przez prawie rok czasu w firmie transportowej. Zostałam zwolniona praktycznie z dnia na dzień ze względu na brak zysków. Wyglądało to tak, że w poniedziałek dostałam wypowiedzenie i już miałam więcej nie przychodzić do pracy. Wiele tematów spornych które związane były z transportami jakie wykonywaliśmy nie zostały przeze mnie pozamykane, bo po prostu nie było takiej możliwości. Teraz pracodawca żąda ode mnie 8.000zł za rzekome obciążenia jakie dostał od firmy spedycyjnych. Powinien wypłacić mi wynagrodzenie za 10 dni które przepracowałam w maju oraz za 5dni urlopu. Oczywiście nie chce tego zapłacić. Czy ma prawo egzekwować ode mnie jakiekolwiek należności? W umowie nie było nic na temat odpowiedzialności finansowej. Dziękuję wszystkim za pomoc.

Dzień dobry, czy miała Pani zawartą umowę o pracę czy inną ? W jakim trybie umowa ta została rozwiązana (za wypowiedzeniem czy bez wypowiedzenia) ? Czy otrzymała Pani jakieś wezwanie do zapłaty ? Czy wzywała Pani do zapłaty należnego wynagrodzenia ? Pozdrawiam, adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz

Odpowiedź nr 1 z dnia 7 czerwca 2018 16:02 Zmodyfikowano dnia: 7 czerwca 2018 16:02 Obejrzało: 205 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Sprawę należałoby przeanalizować, ale co do zasady z wynagrodzenia nie można dokonywać żadnych potrąceń (są pewne wyjątki).

Odpowiedź nr 2 z dnia 11 czerwca 2018 17:10 Zmodyfikowano dnia: 11 czerwca 2018 17:10 Obejrzało: 192 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.