Pytanie z dnia 07 czerwca 2018
Pracowałam przez prawie rok czasu w firmie transportowej. Zostałam zwolniona praktycznie z dnia na dzień ze względu na brak zysków. Wyglądało to tak, że w poniedziałek dostałam wypowiedzenie i już miałam więcej nie przychodzić do pracy. Wiele tematów spornych które związane były z transportami jakie wykonywaliśmy nie zostały przeze mnie pozamykane, bo po prostu nie było takiej możliwości. Teraz pracodawca żąda ode mnie 8.000zł za rzekome obciążenia jakie dostał od firmy spedycyjnych. Powinien wypłacić mi wynagrodzenie za 10 dni które przepracowałam w maju oraz za 5dni urlopu. Oczywiście nie chce tego zapłacić. Czy ma prawo egzekwować ode mnie jakiekolwiek należności? W umowie nie było nic na temat odpowiedzialności finansowej. Dziękuję wszystkim za pomoc.
Bernadetta Parusińska- Ulewicz Adwokat (Od 2007)
Kancelaria Adwokacka Bernadetta Parusińska- Ulewicz
Gen. Z. Sadowskiego 8/40, 71-213 Szczecin
Dzień dobry, czy miała Pani zawartą umowę o pracę czy inną ? W jakim trybie umowa ta została rozwiązana (za wypowiedzeniem czy bez wypowiedzenia) ? Czy otrzymała Pani jakieś wezwanie do zapłaty ? Czy wzywała Pani do zapłaty należnego wynagrodzenia ? Pozdrawiam, adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz
Podziękowałeś prawnikowi
Mateusz Uldynowicz Adwokat (Od 2016)
Kancelaria Adwokacka Mateusz Uldynowicz
Niemcewicza 26/407, 71-520 Szczecin
Sprawę należałoby przeanalizować, ale co do zasady z wynagrodzenia nie można dokonywać żadnych potrąceń (są pewne wyjątki).
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.