Pytanie z dnia 10 lutego 2018
Pracowałam w sklepie samoobsługowym.Po roku wyszedł nam niedobór 30tys.zlna 2 osoby.Jedna osoba na zmianie,obsługa klientów,przyjmowanie towarów /codziennie/ wprowadzanie towaru przyjętego do komputera-stał na zapleczu ,sklepu nie można w tym czasie zamknąć,drzwi bez dzwonka nie słychać wchodzących klientow,pani przeprowadzająca inwentaryzację nie potrafiła obsługiwać terminal odczytujący kody kreskowe z towaru,niski procent na ubytki w sklepie.Metraż sklepu około 150m2.Nie powtórzono inwentaryzacji,kierowniczka zwolniła się.Przyjmując się do pracy nie wiedziałam o takich niedogodnościach w sklepie,więc podpisałam weksel inblanco i to że towary które sprzedamy na kredyt jeżeli nie będą zapłacone to my to spłacamy.Wówczas były trzy pracownice.Sklep był monitorowany ale regaly je zasłaniały.Zwalniając się panie wymusiły na mnie ,że spłacę zadłużenie w trzech ratach po 5 tys.każda.sugerując,że oddadzą sprawę do sądu,nie wydadzą świadectwa.Podpisałam pismo ale zaznaczyłam ustnie ,że nie spłacę bo nie mam z czego -najniższa krajowa.Po czterech miesiącach otrzymałam przedsądowe wezwanie wystawione przez radcę p.Odpisałam mu obszernie o wszystkich niedoskonałosciach tej pracy i że się nie zgadzam z kwotą niedoboru.Po półtora roku biuro wezwało mnie inakazało wpłacić w ciągu tygodnia 5tys.to sprawę umorzą.Po trzech dniach otrzymałam pismo o sprzedaniu długu pewnemu adwokatowi.Zrobiłam odwołanie i opisałam tak jak poprzednio,że nie zgadzam się z długiem.Pan adwokat oddał sprawę do sądu,odwołałam się, nakazano mi uzupełnić dokumentację i jaką kwotę deklaruję się zapłacić. Odpisałam że mogę tylko zapłacić towar sprzedany na kredyt,za który to klienci nie zwrócili pieniędzy-3,5tys.zł.Sąd sprawę odrzucił.Pan adwokat żąda wpłaty całej kwoty-pensja najniższa krajowa .Zajął mi mieszkanie.Idzie na licytację.Moje pytanie,czy w tej kwestii mogę poda GS biuro do sądu o odszkodowanie,że mimo naszych zgłoszeń co do systemu pracy/zespół jednoosobowy,sklep samoobsługow/ i zabezpieczenia w sklepie nic nie zrobiono i doprowadzono do tego,że zostanie nam zabrane mieszkanie Kierowniczka wzięła kredyt i swój dług spłaciła.Proszę o pomoc.Praca w tym miejscu doprowadziła mnie do skrajnej nerwicy,ciśnienia tętnicze ,biorę leki do dziś.Mąż grozi rozwodem.Z poważaniem
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.