Pytanie z dnia 05 czerwca 2016

Problem dotyczy parkingów pod blokiem. Jeden parking jest "wewnętrzny" - bo ograniczony teren przez bloki ustawione do siebie tworząc literę U ( bloki nie są połączone) i z wjazdem z obu stron oraz parkingi na "zewnątrz" przy głównych ulicach. Bloki są trzy ale mieszkańcy należą do kilku wspólnot oraz część mieszkań jest komunalna. Ani podwórko ani drogi zewnętrzne nie należą do nas. Obok stoi szpital i stąd nieustające konflikty o miejsce ( wiadomo-walka, agresja,prymitywizm, dewastacja, brud, smród spalin- i tak 24 godziny na dobę). Szpital nie posiada parkingu dla przyjezdnych choć ma podwórko. Z naszych "parkingów" korzystają przyjezdni do szpitala ale i też część personelu szpitalnego. Nieustająca walka o miejsce, mieszkańcy nie mają gdzie parkować. Zniszczenia, brud którego nikt nie sprząta. Uciążliwe sąsiedztwo co czyni mieszkanie tu nie do zniesienia. Policja nie pomaga a ich odpowiedz jest cenna "jest to droga publiczna a nie prywatna" i nie ma problemu. Zresztą nikt tej policji nie wzywa bo jest nieprzydatna, mieszkańcy są bezsilni. Miasto nie sprząta też tej drogi bo uważa że nie jest ich ( zwały śniegu w zimie)- ale też nie jest paradoksalnie nasza. Płacimy podatki, sprzątamy bo nikt w śmieciach nie chce mieszkać. Szpitala to nie obchodzi bo on ma "misję". Kosztem jednych terroryzowani i wykorzystywani są inni. Przygotowane mamy pismo treści podobnej jak wyżej. Rodzaj petycji do Miasta. Wiemy że takie sprawy umierają śmiercią naturalną, bo nikt kariery na takiej pomocy nie zrobi. Ale dotyczy to nas. Nie my stworzyliśmy ten konflikt. Nowe bloki mają to rozwiązane ( teren wykupiony przez dewelopera), stare nie i oczywiste że gruntu miejskiego nie kupią. Pytanie brzmi- jak skutecznie to zrobić. Co konkretnie powinniśmy napisać, jak sformułować tekst ( choć w mojej opinii jest jasny), do kogo zaadresować by było to skuteczne, na jakie prawo się powołać, gdzie w Katowicach można w tym celu się udać. Chcemy zamknięcia i podwórka i drogi dojazdowej do bloków ( droga jest ślepa i kończy się na wysokości bloków). Chcemy postawić szlaban ( jak zdobyć pieniądze na to, dofinansowanie- gdzie i jak ) bo nawet sam znak zakaz wjazdu w niepiśmiennym i nieszanującym drugiego człowieka społeczeństwie polskim szkoda stawiać. Chcemy wyremontować podwórko i zrobić tam nasz parking - które z ww powodów jest zdewastowane - jak i gdzie zdobyć na to pieniądze. Jak zmusić Miasto do pomocy nam - bo z naszego doświadczenia jedynie interesują go coraz wyższe nasze podatki i nic więcej.

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.