Prosze o pomoc! Chodzi o mnie i moja siostre, obie pobieralysmy fundusz alimentacyjny, wczesniej pobierala mama na nas, ale to nie istotne. Do rzeczy, prawie 3 lata temu ni stad ni z owat dostalysmy pismo z mops-u, ze musimy zwracac alimenty za ostatni rok poniewaz rzekomo pobieralysmy je nie slusznie.. Okazalo sie, ze nasz ojciec wystapil do sadu z pismem o umorzenie uzasadniajac tym, ze sie nie uczymy, ze ja jestem za granica itd.. Wezwania od sadu na sprawe nie dostalysmy zadnego po czym sprawa odbyla sie bez Nas, po roku czasu dowiedzialysmy sie o Niej wlasnie z pisma z mops-u.. Bylysmy u radcy prawnego ale takiego ktory pomaga za darmo, poniewaz zwyczajnie nie stac nas na kogos kto na prawde zajal by sie sprawa.. Na odwolanie od wyroku bylo za pozno.. Pojechalysmy do sadu obejrzec akta sprawy zrobilysmy fotokopie.. Okazalo sie, ze wezwania za rowno do mnie jak i do siostry przychodzily na stary adres siostry.. W koncu zlozylysmy skarge o wznowienie postepowania. Odbyla sie pierwsza sprawa na ktorej Nas sad przesluchal, druga sprawa ktora odroczyli i trzecia ktora rowniez odroczyli.. Mamy zajecia egzekucyjne na kontach bankowych, zabrali mi zwrot z podatku, co troche wezwania ze skarbowki.. Juz nie wiemy co robic trwa to juz prawie 3 lata i nic sie nie dzieje... Wszystkie dowody dostarczone do sadu, wszystko stoi po naszej stronie a to trwa i trwa i co raz wiecej dlugu.. Bardzo prosze o rady czy cos jeszcze mozna zrobic..