Dzień dobry, kwestia dochodzenia roszczeń od uczelni w likwidacji jest trudna, ponieważ prawo słabo chroni interesy studentów takich uczelni, dlatego zajrzeć do umowy z uczelnią, ponieważ tam mogą znajdować się zapisy, które ułatwią dochodzenie stosownych roszczeń i ustalenie kto jest odpowiedzialny za zobowiązania uczelni. Zgodnie z art. 26 ust. 1 Prawa o szkolnictwie wyższym "założyciel, za zgodą ministra właściwego do spraw szkolnictwa wyższego, może zlikwidować uczelnię niepubliczną po zapewnieniu studentom możliwości kontynuowania studiów". W rejestrze nie widać jeszcze wzmianki, że uczelnia jest w likwidacji (https://polon.nauka.gov.pl/opi/aa/run/pokaz?execution=e4s2), ale uwidocznione tam są dane założyciela oraz rektora, więc za pośrednictwem internetu można znaleźć kontakt do tych podmiotów/osób i spróbować do nich skierować żądanie o wydanie dokumentów, skoro dziekanat nie odpowiada. W takim piśmie można powołać się na odpowiedzialność karną wynikającą z art. 276 Kodeksu karnego (ukrywanie dokumentów przed osobą uprawnioną). Pozdrawiam, radca prawny Mariola Bienias