Pytanie z dnia 07 września 2017
proszę o poradę darmową
dostałam wyrok za to iż żona wzajemnie oskarżonego zeznała iż w jej obecności pomówiłam go iż jest głupi oraz za to że w obecności innych osób również go podmówiłam 1 raz - czego jego świadkowie nie potwierdzili ja się nie przyznałam a żona wzajemnie oskarżonego złożyła fałszywe zeznania wobec mnie, sąd jednak uznał mnie winną oraz wyznaczył grzywną w wys 250 zł zwrot kosztów za pełnomocnika wzajemnie oskarżonego (który również dostał wyrok) oraz nakazał mi zapłacić 200 zł na rzecz inst. brata alberta, oraz zapłatę za moich pełnomocników z urzędu mi przyznanych za dwóch, proszę o odpowiedz czy sąd nie popełnił tu naruszenia prawa procesowego i czy wyrok nie jest za surowy - nigdy nie byłam karana wcześniej? czy nie nadużył stanowiska? dla mnie wyrok jest zupełnie niesprawiedliwy, ponadto wiele moich dowodów i to koronnych na pomówienia mnie przez wzajemnie oskarżonego zostały pominięte i nie uznane przez sąd, sad pzryjął tylko zeznania świadków inne dowody tj. pomówienia mnie uczynione na piśmie które przedstawiłam sadowi zostały pominięte jak i zeznania moich świadków obciążające wzajemnie oskarżonego i został on też skazany ale łagodniej niż ja i to dużo ? proszę o informację co uiścić w apelacji aby była skuteczna i aby umorzono mi wszystkie zasadzone kary grzywnę i koszty pełnomocników oraz anulowano wyrok, pozdr, elżbieta
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.