przedsądowe wezwanie do zapłaty

Witam . Kilka miesięcy temu dostałam pismo, przed'sądowe wezwanie do zapłaty. W ten sam dzień skontaktowałam się z wierzycielem, któremu przedstawiłam swoją sytuację finansową (łącznie 10 tysięcy / różne zadłużenia u komorników i windykacji ) . Dług u tej firmy wynosił około 480 zł, poprosiłam więc o rozłożenie chociaż na dwie raty, niestety pan nie zgodził się na raty że względu na to, że kwota zadłużenia była poniżej 1000 zl, próbowaliśmy dojść do porozumienia jednak dzień mojej wypłaty wypadał kilka dni po terminie jaki dał pan z windykacji więc powiedziano mi, że jedynym rozwiązaniem są dobrowolne wpłaty przeze mnie na konto wierzyciela. Więc wplacilam 100 zł odrazu dnia którego dostałam wypłatę i to samo zrobiłam następnego miesiąca w dzień wypłaty .... Kilka dni po mojej drugiej wpłacie dostałam pismo od komornika danej firmy który żądał już odemnie nie kwoty z rzędu 400 zł ale ponad 800 zł . Zadzwoniłam od razu do komornika któremu powiedziałam iż wplacilam dwie dobrowolne wpłaty do wierzyciela, które nie zostały wogole uwzględnione, komornik kazał mi napisać pismo o umorzenie tych kwot i załączyć potwierdzenia wpłaty i on wtedy wyjaśni sprawę z windykacja jednocześnie ustalając ze mną spłatę długu w ratach. Pismo wysłane natychmiastowo , około 7 dni przed upływem terminu raty jak i mojej wypłaty dostałam pismo od tego samego komornika o zajęciu wynagrodzenia . Dług został wyegzekwowanych przez komornika w całości jednak 2 wpłaty dobrowolne do wierzyciela tak jak by przepadly, tu nasuwa się moje pytanie : na poczet czego windykacja pobrała te 200 zł skoro komornik wyegzekwował całe zadłużenie ? Czy mogę żądać zwrotu tych 200zlotych od firmy windykacyjnej ? Bo pracownik kancelarii komornika powiedział że nie obniży tych kosztów egzekwowanej kwoty ponieważ naruszył by skarb państwa , jednak zastanawia mnie jeszcze fakt , po co komornik kazał mi wystosować takie pismo skoro wiedział , że tych kosztów egzekwowanej kwoty nie jest w stanie mi zwrócić ?tak jak umawianie się na raty i nawet nie danie mi szansy na spłatę? . Bardzo proszę o odpowiedź na chociaz jedno z pytań . Mam 24 lata, wpadłam w spirale zadłużenia, nie potrafię z niej wyjść a mam poczucie , że każdy z wierzycieli zagrywa ze mną jak che