Przekształcenie działki rolnej.

Od 14 lat czekamy z żoną na przekształcenie naszej działki jak dotąd rolnej.
od 3 lat (co pół roku) gmina obiecuje, że przekształcenie będzie zakończone do 6 miesięcy.
Gmina od lat próbuje wykonać zmianę w MPZP i jak dotąd nieskutecznie. -czyt. opieszale. Aktualnie wnioski poszczególnych sołectw gminy znajdują się w Ministerstwie. Gmina wykonuje zmianę w MPZP dla 14 sołectw i z tego co się dowiedziałem dopóki nie będzie odpowiedzi z Ministerstwa dla wszystkich - dopóty nie będzie przekształceń.
W ministerstwie nasze sołectwo znajduje się w kolejce na pozycji 93 i trochę jeszcze poczeka na opinię.
Nasza działka jest gruntem klasy IVa i nie wymagała opinii od Ministra, ale biorąc w plan wszystkie sołectwa wójt zablokował możliwość jakiegokolwiek ruchu w tym kierunku.
Poprzez wieloletnie zwlekanie w gminie zdążyliśmy już zainwestować w uzbrojenie w wodę, prąd, drenaż działki, płot, wjazd, garaż, domek dla dzieci etc. a przekształcenia dalej nie ma, co gorsza na przyszły rok mamy umówioną firmę budowlaną, a przekształceń dalej nie ma.
W odpowiedzi od Wójta na pytania o termin otrzymaliśmy, że możemy kupić inną działkę - już przekształconą... (wiedząc, że wójt zakupił po zaniżonych cenach hektary i przekształcił sobie działki wiemy dlaczego jest taki kierunek jego odpowiedzi)

Czy jest możliwość w sposób prawny podejścia do tego tematu.
Zależy nam jedynie na zgodzie na budowę.
Na ten moment planujemy budowę "na rolnika" - w tym celu dodatkowo będziemy musieli wynajmować 3 ha pola rolnego (w naszej gminie wymóg 3ha) aby podejść do tematu rolnika.

Stale rosnące ceny materiałów budowlanych i ceny robocizny stawiają naszą budowę pod znakiem zapytania - na ten moment jesteśmy przez gminę stratni ok. 150tyś.zł