Przeniosłam dziecko (15 lat) do innej szkoły, w innej miejscowości. Były nauczyciel że ,,starej szkoły" prowadząc lekcje często porusza temat mojej córki i oczernia moje dziecko w byłej klasie ( rozmawia na lekcjach że moja córka nie poradzi sobie w nowej szkole, że nie przejdzie do następnej klasy, że się nie nadaje, itp) córka nie jest już uczniem tej szkoły, nauczyciela nie jest już jej wychowawcą ani nauczycielem więc chyba nie powinna oczerniać mojej córki do innych dzieci a powinna zająć się nauczaniem swojej klasy. Córka nadal utrzymuje dobre relacje z koleżankami z tamtej szkoły, które jej o tym wszystkim opowiadają. Córka jest załamana, jest jej przykro że były nauczyciel ciągle porusza temat jej osoby, oczernia ją na tle byłej klasy. Od początku kiedy córka chodziła do tamtej szkoły nauczycielka chyba się uwzięła na nią, kiedy córka prosiła o wytłumaczenie bo nie rozumiała matematyki, powiedziała nauczycielka "że jej nie wytłumaczy bo i tak nie zrozumie"Proszę o pomoc co zrobić w tej sytuacji. Moje dziecko jest załamane. Przestało wierzyć w siebie, płacze kiedy dowiaduje się co była nauczycielka opowiada na lekcjach w byłej szkole. Podkreślam że córka już nie uczęszcza do tej szkoły. A oczernianie jej osoby, na lekcjach do innych dzieci z jej klasy nadal trwa. Donoszą o tym koleżanki. Rozmowa polubowna z bylym nauczycielem nie przyniosła poprawy. Nauczycielka nadal interesuje się co dziecko robi w wolnym czasie, wytyka wady dziecka, oczernia podczas naszej rozmowy chociaż córka nie uczęszcza już do tej szkoły, nauczyciel nie ma sobie nic do zarzucenia. Moja córka jest była uczennicą tej szkoły, nauczyciel do innych dzieci na lekcjach ja oczernia. Co z tym rozbić? Jak rozwiązać sytuację. Moje dziecko jest załamane.