Pytanie z dnia 16 października 2018
przy wjeździe do garażu w galerii facet oskarżył mnie że uszkodziłem mu auto Nie czując się winnym wezwałem policję ponieważ chciał pieniądze albo oświadczenie. kiedy przyjechała policja rozmawiała tylko z nim i pokazała mu że te ślady są stare a nowy to ewentualnie ten na rogu zderzaka. Jest słaba jakość monitoringu ale widać że samochody stoją jeden za drugim, czyli nie mogłem uszkodzić z boku zderzaka. Później przyjechała inna policjantka i wogule nie chciała nawet obejrzeć mojego samochodu, dopiero jak wywarłem na nie presję zadzwoniła gdzieś o obejrzała mój pojazd. Wchodząc na komendę policji mówię (w sprawie kolizji której nie było) dzyż.mówi, że my mamy inną wersję. Gdy wszedł "niby poszkodowany" z uśmiechem powiedział, że muszę wyjść ale przyjdę za pół a może godzinkę-dyż odp.nie ma sprawy. Po przesłuchaniach wezwano mnie jeszcze raz i poinformowano że spowodowałem zagrożenie i będzie sprawa w sądzie.Przyszedł wyrok nakazowy, ale będę się odwoływał.
Czy mogę żadać w sądzie pieniędzy za stracony czas i dojazdy?
Czy mogę złożyć wniosek poprzez sąd do prokuratury aby przyjrzała się czy to nie są koledzy i dlatego tak załatwili sprawę
Agata Paplińska Adwokat (Od 2018)
Kancelaria Adwokacka Agata Paplińska
Warszawska 91 lok. 2, 05-092 Łomianki
Dzień dobry, dopóki nie zapadnie prawomocny wyrok w sprawie, który stwierdzi, że nie wydarzyło się nic z Pana winy, niewiele może Pan zrobić. Zasadniczo jednak, brak jest podstaw do przyjęcia odpowiedzialności Skarbu Państwa za "niesłuszne obwinienie" lub "niesłuszne oskarżenie". Jeśli chodzi o ustalanie "kolegów", może Pan wezwać policjantów / sprawców jako świadków w postępowaniu i przesłuchać na tę okoliczność. Pozdrawiam, adw. Agata Paplińska
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.