Punkty karne za nieprzyjęty mandat karny.

Witam, mam pytanie odnośnie nie przyjętego mandatu parę dni temu od straży miejskiej.
Na osiedlu gdzie mieszka moja bliska rodzina został postawiony znak. Strefa ruchu "nie dotyczy mieszkańców posiadających identyfikatory oraz służb miejskich" takie identyfikatory wystawia spółdzielnia(dowiedzieliśmy się po fakcie) Ja oczywiście tam nie miekszkam a Wujek którego trzeba było odwieźć do domu nie ma samochodu więc sam nie wiedział o tym. Mówił, że mogę zaparkować bo wszyscy mieszkańcy tu parkują. Poprostu na osiedlu jest parking na który nie można wjechać bez tego identyfikatora bo stoi znak zakaz wjazdu ale z dopiskiem nie dotyczy mieszkańców. Oczywiście kierowałam się tym, że jak wujek tu mieszka i go odwożę to mogę legalnie tam zaparkować. No niestety z rana była kartka wezwanie w sprawie wyjaśnienia od straży miejskiej. Zaraz poszliśmy z Wujem to wyjaśnić. W budynku straży miejskiej , poprosili mnie o dokumenty. Padały pytania czy mogę prosić o pouczenie a ona od razu mandat 500 zł ale ok 100 zł i 5 pkt karnych. No próbowaliśmy prosić o pouczenie i nic albo bez punktów. Ostatecznie mandat nie został przyjęty i nic nie zostało podpisane. Nadzieja , że jest jakaś szansa w sądzie żeby otrzymać pouczenie. Wręczyli na końcu kartkę ale bez podpisu wezwanie z datą na dziś. Nie byłoby problemu gdyby nie fakt, że mam ponad 300 km do tego miejsca. Straż miejska poinformowała mnie, że mogę wysłać list zamiast przyjeżdżać i mam na to 7 dni. Pytanie jest takie czy mam szansę uniknąć tych punktów karnych? Teraz wiem, że nie powinno się tam wjeżdżać ale jeszcze parę lat temu nie było tam tego znaku i każdy mógł stawiać auto na parkingu osiedla. Mają państwo wiedzę na temat takich mandatów? Jest szansa coś zrobić czy będzie tylko gorzej bo skierują sprawę do sądu?