Reklamacja wykonanych prac remontowych.

Witam, kupiliśmy mieszkanie w bloku. Po poleceniu przez znajomego, do prac remontowych wzięliśmy mężczyznę już na emeryturze. On nie ma firmy ( prawdopodobnie) więc żadna umowa nie została sporządzona. Pracował u nas tydzień. Wziął pieniędze i się zawinął. Okazało się, że na ścianach są plamy, a panele położone niedokładnie. Ok, trudno. Tylko, że po trzech dniach okazało się, że jest wyciek z mieszkania. Ten Pan przewiercił rurkę od ogrzewania podłogowego podczas montowania listwy między pomieszczeniami. Został poinformowany o problemie. Przyjechał, wywiercił dziurę i zaklepił rurkę. Powiedział, że mamy puścić ogrzewanie podłogowe i wszystko wyschnie. Minął kolejny dzień, nie wiemy czy to jest dobrze zalepione itd. Administrator budynku chce dokument o szczelności instalacji, my chcemy wziąć firmę, która sprawdzi czy potrzebne jest suszenie. Szwagier zdjął panele żeby podłoga miała szansę wyschnąć. Ubezpieczenie pokryje nam szkody na klatce. Ale co z mieszkaniem? Czy jest szansa aby zobowiązać tego ,,fachowca'' do powtórnego położenia paneli? Pomalowania ścian? Czy można obarczyć go jakimiś kosztami ( sprawdzenie szczelności, suszenie, ewentualne straty w uszczerbionych panelach?) Jego prace widziała tylko rodzina. Przez telefon rozmawiał z ludźmi, którzy sprawdzali przyczynę zalania.
Proszę o podpowiedź, bo Pan już nie chce nawet odebrać telefonu.