Reprezentując firmę X z siedzibą w Warszawie, w miesiącu październik ubiegłego roku poszukiwałem przewoźnika który podejmie się dla nas wykonania usługi transportowej na trasie Warszawa-Fredericia-Warszawa. Za pośrednictwem jednego z portali internetowych gdzie zamieściłem ogłoszenie, zgłosiła się do mnie poprzez pocztę elektroniczną firma Y która zaproponowała wykonanie usługi na dogodnych dla nas warunkach. Zaakceptowałem poprzez e-mail przedstawioną mi ofertę i po ustaleniu warunków płatności została przesłana nam faktura która wzbudziła moje wątpliwości. Pomijając błędy stylistyczne które zawierała, nic nie wskazywało, iż jest to FV pro-forma tak jak powinno mieć to miejsce. Po sprawdzeniu numeru NIP wspomnianej firmy Y w bazie KRD okazało się, że posiada ona liczne zadłużenia na znaczną kwotę, a w internecie krąży mnóstwo negatywnych opinii na temat oszustw dokonanych przez ową firmę. Wówczas zatelefonowałem do Pana który przedstawiał się jako współwłaściciel Y i poinformowałem go o fakcie, że z powyższych względów oraz błędnie wystawionej faktury, rezygnuję ze współpracy pomiędzy naszymi przedsiębiorstwami. Wysłałem, także wiadomość e-mail w której również zamieściłem taką informację. W odpowiedzi Pan z firmy Y nie ukrywając swojej złości stwierdził, że zostanie wystawione przez niego obciążenie ponieważ moje argumenty nie stanowią tłumaczenia dla rezygnacji. Ponadto tuż przez końcem roku 2018 ponownie przesłał mi wiadomość e-mail, w której poinformował o wystawieniu długu publicznie za ,,zrobienie go w ciula”. Chciałbym dowiedzieć się jak należy postąpić w zaistniałej sytuacji ? Gdzie powinienem zgłosić ten problem i co zrobić dalej z powyższą sprawą ? Oczywiście mogę dołączyć kopie rozmów oraz faktury VAT o której wspomniałem. Dodam, że prócz akceptacji przeze mnie oferty mailowo, nie doszło do zawarcia jej formalnie poprzez podpisanie zlecenia transportowego lub podpisania faktury.

Pozdrawiam