Pytanie z dnia 04 sierpnia 2016
Rok temu starsze małżeństwo oskarżyło mnie o spowodowanie kolizji na niby cofając na światłach i ucieczkę z miejsca. Przyznałam że byłam w tym miejscu jednak absolutnie nie wykonywałam manewru który jest mi zarzucany. Na moim aucie brak jakichkolwiek śladów jakiegokolwiek wydarzenia tego typu na tamtym aucie mała rysa nad tablicą(uszkodzona) wciśnięta kratka pod tablicą oraz brak zaślepki od haka do holowania. Zostałam uznana za winną zaocznie oraz przez sąd I instancji tłumacząc iż starszy Pan nie może kłamać. Czekam na oficjalne uzasadnienie. Jak się bronić ?
Bernadetta Parusińska- Ulewicz Adwokat (Od 2007)
Kancelaria Adwokacka Bernadetta Parusińska- Ulewicz
Gen. Z. Sadowskiego 8/40, 71-213 Szczecin
Dzień dobry, bez wglądu w akta postępowania nie da się wskazać czy są szanse na powodzenie apelacji i jakie ewentualnie zarzuty można w niej podnieść. Przede wszystkim zalecam na przyszłość wcześniejszy kontakt z adwokatem. Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska-Ulewicz
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.