Rozwód

Kolega ( dawniej chłopak) napisał do mnie na messengera że żona się z nim rozwodzi. Na początku go pocieszałam ale z czasem ta więź się umocniła i pisaliśmy też na inne tematy również o aspekcie sexsualnym. Jego żona złożyła pozew podając przyczynę że już go nie kocha. Ale w między czasie odkryła nasze rozmowy i teraz chce go oskarżyć o zdrade. Nigdy nie doszło między nami do zbliżenia a spotkaliśmy się raz przypadkowo na cpn. Czy sama rozmowa może być uznana za zdradę? Jeśli fizycznie nigdy do tej zdrady nie doszło?A co z tym że porobiła zdjęcia tej prywatnej rozmowy razem z moim zdjęciem profilowm a ja nie wyraziłam na to zgody?