Rozwód

Pytanie z dnia 26 kwietnia 2020

Witam, w marcu 2017 złożyłem pozew o rozwód bez orzekania o winie, moja żona zostawiła mnie z 2 córek i wyjechała. W międzyczasie oskarżyła mnie o znęcanie psychiczne i fizyczne, byl prokurator, opieka, policja itd, sprawe umozono. W listopadzie odbyla się 1 sprawa rozwodowa. Żona żądała rozwodu z mojej winy itd, sąd przyznal opiekę nad dziećmi mi. Byly mediacje ktore żona zerwala itd ogólnie wszystko łącznie z ośrodkiem psychologow sądowych. W styczniu 2020 zapadl wyrok z winy obojga, dodam ze ułożyłem życie sobie na nowo z partnerką i wspólnie wychowujemy dzieci. Jeszcze żona - złożyła apelacje, nie wiem od czego bo koronawirus ale pewnie od wszystkiego od winy i alimentów ktore sąd ustalil na 450 zl a ona placi 200 zl zabezpieczenia... Chciałbym się zapytać jak długo jeszcze? Zaczął się 4 rok przepychanek i mam już dość. Ile czasu sąd ma na rozpatrzenie apelacji, jak długo jeszcze?

Nie ma sztywnego ustawowego terminu niestety, a teraz są opóźnienia z powodu epidemii, jeżeli to Pana pocieszy to sprawa apelacyjna trwa krótko i z reguły jest to jeden termin.

Odpowiedź nr 1 z dnia 27 kwietnia 2020 14:44 Zmodyfikowano dnia: 27 kwietnia 2020 14:44 Obejrzało: 320 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Myślę, że teraz już raczej będzie z górki. Zwykle apelacja jest rozpoznawana na jednym posiedzeniu. Po 15 maja 2020 r. sądy mają znowu ruszyć. Po apelacji już nie będzie się mogła odwoływać.

Odpowiedź nr 2 z dnia 27 kwietnia 2020 16:16 Zmodyfikowano dnia: 27 kwietnia 2020 16:16 Obejrzało: 318 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.