rozwód a władza rodzicielska,opieka nad synem

Witam. Od kilku lat mam kochanka o czym dowiedział się nie dawno mój mąż. Mieszkam z nim(mężem) nadal że względu na syna. Bardzo chciałabym się wyprowadzić ponieważ psychicznie bardzo męczy mnie cała sytuacja. Syn (9lat)nie chce się wyprowadzić z domu męża. Ale też jest (albo był do nie dawna) bardzo zzyty że mną. Zauważyłam że mąż i tesciowa ostatnio buntuja go przeciwko mnie i przekupuja. Syn się zmienił nie chce ze mną jeździć, rozmawiac. Ma mi za złe że ja go wysyłam do szkoły że ja mu każe lekcje odrabiać, że ja mu daje karę. Przy czym tata i babcia wg niego są lepsi bo. Nie zabraniają mu tak jak ja. Bardzo boję się że kiedy dojdzie do rozwodu ( co jest nie uniknione) sąd przyzna prawo do opieki nad synem jego ojcu. Mąż wychodzi z domu o 5 rano i wraca o 19 nie ma go cały dzień. W domu jest tylko jego matka. Ja jestem obecnie na zwolnieniu. Kilka lat temu leczylam się na nerwice lekowa. Mąż zawsze mnie straszył że powie o tym w sądzie i zabierze mi syna. Proszę o jakąś poradę. Czy jest opcja ze sąd nie przyznał by praw do opieki nad synem w obecnej sytuacji? Co robić? Nagrywać rozmowy żeby mieć dowody na nieuczciwosc męża?